Kupujesz masło bez laktozy? Katarzyna Bosacka nie ma dla ciebie dobrych wiadomości
Wiele osób boryka się z problemem, jakim jest nietolerancja laktozy. W związku z tym na rynku pojawia się sporo nowych produktów, oznaczonych jako te niezawierające problematycznego elementu. W sklepach znaleźć można m.in. masło bez laktozy, jednak na tę propozycję zwróciła ostatnio uwagę Katarzyna Bosacka. Sprawdź, czy warto je kupować.
W ostatnich latach w sklepach nie brakuje produktów oznaczonych jako te bez laktozy. Wśród nich pojawiło się również tego typu masło. Na jego skład zwróciła uwagę Katarzyna Bosacka. Wyjaśniamy, czy warto kupować masło bez laktozy i czym różni się ono od tego tradycyjnego.
Laktoza to dwucukier, który występuje w mleku wszystkich ssaków oraz w produktach mlecznych. Warunkiem koniecznym do przyswojenia laktozy z pożywienia jest zachowanie aktywności enzymu, zwanego laktazą, który umiejscowiony jest w nabłonku jelitowym.
W przypadku niedoboru lub braku tego enzymu dochodzi do zaburzeń procesów trawienia laktozy. Efektem tego są m.in. wzdęcia brzucha, kolki, przelewania oraz biegunki. Dodatkowo następuje nadmierna utrata wody, białek, tłuszczów i elektrolitów. Przewlekłe utrzymywanie się tego stanu może nieść za sobą wiele negatywnych konsekwencji, w tym prowadzić m.in. do zaburzeń snu, problemów skórnych oraz uczucia chronicznego zmęczenia.
Czytaj również: Uspokaja i ułatwia zasypianie. Wystarczy filiżanka dziennie, by spać jak dziecko
Osoby cierpiące na nietolerancję laktozy powinny ostrożnie wybierać produkty w swojej codziennej diecie. U wielu chorych nie ma jednak potrzeby całkowitego wykluczania produktów mlecznych z diety, a jedynie muszą je ograniczać lub wybierać produkty o mniejszej zawartości laktozy.
Jednak czy zwykłe masło również jest dla nich zakazane? Jest to produkt wytwarzany ze śmietanki, która oddzielana jest od mleka krowiego i w swojej naturalnej postaci zawiera niewielkie ilości laktozy, ponieważ większość cukru pozostaje w mleku, z którego jest ono oddzielane.
Porównując, w zwykłym maśle zawartość laktozy wynosi zatem tylko około 1 g na 100 g, co jest stosunkowo niską wartością w porównaniu z mlekiem. To oznacza, że ilość laktozy jest zazwyczaj poniżej progu, który wywołuje objawy nietolerancji laktozy. Równocześnie w maśle bez laktozy wartość ta jest równa 0,7 g na 100 g, co oznacza, że różnica jest naprawdę niewielka.
Dodatkowo warto wspomnieć, że żywność, która zawiera dużo masła, przechodzi przez jelita wolniej niż np. mleko, ponieważ zawiera duże ilości tłuszczu. Sprzyja to lepszemu rozkładowi laktozy i zmniejsza ryzyko objawów nietolerancji.
Wobec tego tradycyjne masło wcale nie jest problematycznym pokarmem, gdy chodzi o nietolerancję laktozy. Biorąc również pod uwagę fakt, że produkt reklamowany jako masło bez laktozy, jest zazwyczaj dwa razy droższy niż zwykłe masło, zdecydowanie lepiej jest w tym przypadku nie przepłacać i kupować zwykłe masło.
Dodatkowo możemy samodzielnie zmniejszyć niekorzystne działanie cukru mlecznego na nasz organizm poprzez nasze działania. W przypadku, gdy przygotowujemy np. masło klarowane, po podgrzaniu go i rozdzieleniu warstw, powinniśmy zdjąć powstałe szumowiny, bo to w nich znajduje się frakcja białkowa i cukrowa masła. Dzięki takiemu działaniu otrzymamy w zasadzie czysty tłuszcz.
Zobacz też:
Do zupy buraczkowej dodaję tę przyprawę. Wspaniale smakuje i spala tłuszcz z boczków
Andrzejkowe ciastka z wróżbą, które zawsze się udają. Bez problemu upieczesz je w domu
Zamiast drożdżówki wybierz ten deser. Doskonale smakuje i wygładza zmarszczki