Ta zupa rozgrzewa lepiej niż rosół i ziemniaczana. Może zastąpić 2 dania
Gdy robi się zimno, chętnie sięgamy po rozgrzewające zupy: rosół, krupnik, ziemniaczaną. To nasza tradycja, smak znany od dziecka, ale też czasem powiew… nudy. A może warto spróbować czegoś nowego i bardziej egzotycznego? Dziś mam dla ciebie marokański przepis na harirę. To niezwykła, bardzo sycąca zupa o nietuzinkowym aromacie i smaku.
Harira to gęsta, treściwa zupa z pomidorami, ciecierzycą, soczewicą, makaronem lub ryżem, a często także z mięsem - najczęściej jagnięciną lub wołowiną. Dzięki temu jest bardzo bogata w smaku. To jedzenie, które syci od razu, a energia z każdego składnika uwalniana jest stopniowo, dzięki czemu po jednej misce człowiek nie czuje ani głodu, ani chłodu przez długie godziny.
W Maroku harira ma długą tradycję. Najczęściej pojawia się na stołach podczas Ramadanu, bo doskonale przywraca siły po całym dniu postu. To jednak nie jest zupa "od święta". Jest zwyczajnym codziennym jedzeniem, takim, które gotuje się w wielkim garze i je całą rodziną nawet przez kilka dni. W krajach, gdzie zimy bywają chłodniejsze, harira zrobiła się popularna właśnie ze względu na swoje działanie rozgrzewające.
Harira rozgrzewa i syci, co jest efektem jej bogatego i świetnie skomponowanego składu. Zawiera błonnik, odpowiednią mieszankę przypraw, ma gęstą konsystencję i wielowarstwowy smak.
- Dużo białka, dużo błonnika - ciecierzyca i soczewica to dwa składniki, które w naturalny sposób podnoszą "moc grzewczą". Organizm potrzebuje więcej energii na ich strawienie, a to oznacza, że po takiej zupie naprawdę robi się cieplej.
- Przyprawy rozgrzewające, intensywne - kumin, imbir, kurkuma, czasem też pieprz cayenne - to nie są dodatki, które miesza się dla koloru. W Maroku uchodzą za przyprawy dające ciepło od środka.
- Gęsta konsystencja - harira to bardziej gęsty krem niż zupa, co sprawia, że syci jak dobre drugie danie.
- Warstwowy smak, który pobudza - w harirze każdy składnik coś wnosi - kwasowość pomidorów, ziołowe nuty kolendry, aromat przypraw i lekka słodycz cebuli.
Podstawa zupy:
- 300 g mięsa wołowego lub jagnięcego (drobna kostka) - opcjonalnie, można pominąć
- 1 duża cebula, drobno posiekana
- 2-3 ząbki czosnku, przeciśnięte
- 2-3 łyżki oliwy
- 1 duża puszka pomidorów krojonych albo 3-4 świeże pomidory
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 szklanka ugotowanej ciecierzycy (lub 1 puszka, odsączona)
- ½ szklanki zielonej lub brązowej soczewicy (suchej)
- 1,5-2 litry bulionu (warzywny lub mięsny)
Przyprawy:
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżeczka kurkumy
- ½ łyżeczki mielonego imbiru
- ½ łyżeczki czarnego pieprzu
- szczypta szafranu lub kurkumy ekstra (opcjonalnie)
- sól do smaku
Dodatki zagęszczające i wykończenie:
- 2 łyżki mąki pszennej + ½ szklanki wody (mieszanka zagęszczająca)
- garść drobnego makaronu typu nitki lub 2 łyżki ryżu
- świeża kolendra i natka pietruszki (posiekane)
- sok z cytryny do podania
Przygotowanie:
1. Smażenie bazy. W dużym garnku rozgrzej oliwę, wrzuć cebulę i podsmaż do zeszklenia. Dodaj czosnek, kumin, kurkumę, imbir i pieprz. Wymieszaj, żeby przyprawy się otworzyły. Jeśli używasz mięsa - dorzuć je teraz i obsmaż kilka minut.
2. Dodawanie pomidorów. Dodaj pomidory z puszki i koncentrat. Smaż chwilę, aby odparować nadmiar płynu i wydobyć smak.
3. Duszenie i gotowanie. Wlej bulion, dodaj soczewicę i ciecierzycę. Gotuj pod przykryciem ok. 35-40 minut, aż soczewica będzie miękka.
4. Makaron lub ryż. Dołóż garść drobnego makaronu albo 2 łyżki ryżu. Gotuj kolejne 10-12 minut.
5. Zagęszczanie. W szklance wymieszaj mąkę z wodą. Wlej cienkim strumieniem do zupy, cały czas mieszając, żeby nie zrobiły się grudki. Gotuj jeszcze 5 minut.
6. Wykończenie. Na koniec dorzuć natkę i kolendrę. Spróbuj i dopraw solą. Podawaj z ćwiartką cytryny.
Wskazówki
- Jeśli chcesz wersję bez mięsa, wystarczy pominąć wołowinę. Zupa i tak będzie bardzo treściwa.
- Ciecierzycę możesz ugotować wcześniej, ale ta z puszki też daje radę.
- Harira najlepiej smakuje następnego dnia - gęstnieje i nabiera wyraźniejszego aromatu.
Chcesz wypełnić dom zapachem orientalnych przypraw i zjeść coś, co naprawdę działa przeciw zimnu? Garnek hariry poradzi sobie równie dobrze (albo i lepiej) jak rosół.
Zobacz też:
Wystarczą 2 plasterki dziennie. Skóra będzie gładka, a proces starzenia się spowolni
Wyparł ją kurczak i indyk, a szkoda. Idealne mięso dla wspomagania pracy serca
Babcia powiedziała mi o tej metodzie. Dzięki niej moje ciasto zawsze jest puszyste