Stulatkowie z niebieskich stref zajadają się tą zupą. To sekret ich długowieczności
Wielu z nas chce dożyć tego pięknego wieku — 100 lat. W dążeniu do tego warto zobaczyć, co robią inni, którzy mogą już odhaczyć ten sukces. Najwięcej stulatków żyje w tzw. niebieskich strefach (bluze zones), jest ich pięć i znajdują się one w różnych krajach, jednak zazwyczaj mają wiele wspólnego w kwestii diety. Jaką zupę często jedzą stulatkowie z Włoch?
Bluze zones znajdują się m.in. we Włoszech. Sardynia jest jednym z takich miejsc, na tej wyspie znajdziemy mnóstwo miasteczek i wsi, w których liczba stulatków i prawie stulatków to nawet 30 proc. mieszkańców. Jaki jest ich sekret? Jednym z nich jest dieta, w której ważną rolę odgrywa zupa minestrone.
Dieta seniorów zarówno w Sardynii, jak i innych niebieskich strefach jest przede wszystkim bogata w warzywa i owoce. Stulatkowie zazwyczaj unikają nadmiernego jedzenia mięsa. Częściej wybierają ryby, bogate w kwasy omega-3, które dobrze wypływają na układ sercowo-naczyniowy, z którym sporo starszych osób ma problemy. Ponadto stulatkowie nie przejadają się — ważną kwestią są regularne odstępy pomiędzy posiłkami.
Dużą rolę odgrywa również fakt, że warzywa i owoce często pochodzą z własnych upraw. W diecie stulatków nie brakuje miodu (który wraz z czosnkiem i cebulą jest także stosowany w celu leczenia przeziębienia), serów oraz oliwy z oliwek. Jednym z najpopularniejszych dań, które przypadnie do gustu wielu osobom, jest zupa Minestrone.
Sprawdź również: Dorsz i łosoś się przy niej chowają. Jest tania i smaczna, ale Polacy jej nie jedzą
Zupa ta w głównej mierze składa się ze świeżych warzyw. Do przygotowania minestrone potrzebujemy:
- 6 łyżek oliwy z oliwek,
- 1 żółtą cebulę,
- 2 duże marchewki,
- 2 łodygi selera,
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego,
- 4 ząbki czosnku,
- 1 puszkę pomidorów w puszce lub 400 g świeżych pomidorów,
- 1 duży ziemniak,
- 2 szklanki posiekanego kopru włoskiego,
- ćwierć szklanki pietruszki,
- ćwierć szklanki świeżej bazylii,
- 1 puszkę białej fasoli, ewentualnie bobu,
- 1 puszkę fasoli pinto
- pół puszki ciecierzycy,
- 4 szklanki bulionu warzywnego,
- ok. 4 szklanki wody,
- 1 szklankę makaronu, jeśli mamy dostęp to warto użyć fregoli sardyńskiej, jeśli nie to może to być np. orzo lub inny.
Wedle uznania należy doprawić danie solą i pieprzem, do dekoracji zupy możemy użyć również startego, żółtego sera (najlepiej sprawdzi się parmezan) oraz ćwiartek cytryn.
Przeczytaj także: Już nie smażę naleśników do krokietów. Zastępuję je tym i mam danie w kilkanaście minut
Na początek musimy posiekać wszystkie warzywa — cebulę, marchewkę, ziemniaka, czosnek, selera i ewentualnie pomidory, jeśli używamy świeżych. Następnie w dużym garnku należy rozgrzać 3 łyżki oliwy i przysmażyć przez ok. 5 minut cebulę, marchewkę, seler i koncentrat pomidorowy. Warzywa należy smażyć aż będą miękkie, a koncentrat nabierze ceglastego koloru.
Kolejno dorzucamy do garnka koper włoski i czosnek, które należy smażyć przez 2 minuty — ważne, aby ich nie przypalić. Następnie dodajemy pomidory, ziemniaki, pietruszkę, bazylię, fasolę oraz ciecierzycę. Mieszamy i zalewamy bulionem oraz wodą. Zwiększamy ogień i zagotowujemy, gdy zupa zacznie się gotować, zmniejszamy ogień na średni i gotujemy przez 15-20 minut. Po tym czasie dodajemy suchy makaron, jeśli zupa jest zbyt gęsta, to możemy dodać szklankę wody. Gotujemy zupę na małym ogniu, aż makaron będzie miękki (średnio 12 minut, ale zależy od rodzaju użytego makaronu).
Zupę możemy udekorować startym parmezanem, pietruszką i cytryną. Dobrą opcją będą również grzanki, które świetne smakują z minestrone. Przygotuj zupę, którą zjadają się stulatkowie z niebieskich stref — jest ona zdrowa i przepyszna!
Zobacz też:
W PRL-u nie mogło zabraknąć na stole tego ciasta. Jest pyszne i banalnie proste do zrobienia
Do kremowej zupy pieczarkowym dodaję ten nietypowy składnik. Tak podają ją w restauracjach
Te naleśniki na dobre zagościły w mojej kuchni. Są o niebo lepsze od tych tradycyjnych