Monstera płacze? To znak, że popełniłeś ten błąd. Na szczęście można go naprawić
Monstera to bardzo modny kwiat, który jest dumną ozdobą wielu mieszkań. Ta roślina ma nie tylko walory estetyczne. Doskonale oczyszcza powietrze, a przy tym nie jest zbyt wymagająca. Zdarza się jednak, że na jej liściach pojawiają się krople wody, nazywane łzami. Powodem tego, że monstera płacze jest zazwyczaj jeden ludzki błąd.
Monstera jak każdy kwiat pobiera wodę za pomocą korzeni z ziemi. Nadmiar wilgoci roślina odparowuje poprzez aparaty szparkowe, znajdujące się na powierzchni liści. Ten proces nazywa się transpiracją.
Zdarza się jednak, że monstera pobiera zbyt wiele wody i nie nadąża z jej odparowywaniem. Wtedy z pomocą przychodzi jej zjawisko gutacji. Polega ono na tym, że na brzegach liści uruchamiają się hydatody, zwane też wypotnikami. Poprzez nie monstera płacze, czyli pozbywa się nadmiaru wody.
Przyczyn zjawiska gutacji może być kilka. Najczęściej monstera płacze dlatego, że jest zbyt obficie podlewana. Innym powodem łez tej rośliny może być zbyt wysoka wilgotność powietrza. To jednak w naszych mieszkaniach zdarza się o wiele rzadziej, raczej jest to problem dotyczący palmiarni. Ostatnią przyczyną, przez którą monstera płacze jest zbyt duża ilość soli i minerałów w podłożu.
Gutację najczęściej możemy obserwować rano, ponieważ w nocy zjawisko transpiracji jest ograniczone. Niektórzy mawiają, że płacz monstery zapowiada deszcz. Jest tym trochę prawdy o tyle, że przed opadami wilgotność powietrza wzrasta, co jest jedną z przyczyn zjawiska gutacji.
Czytaj też: Zmieszaj z wodą i podlej sansewierię. Nowe liście ledwo pomieszczą się w doniczce
Płacząca monstera daje nam znak, że jest zbyt obficie podlewana. Nie radzi sobie z odparowywaniem wody. Jeśli nie zareagujemy szybko, jej korzenie zaczną gnić, a liście żółknąć. Dlatego, kiedy monstera płacze, trzeba ograniczyć jej podlewanie.
Ten bujny kwiat o ogromnych liściach sprawia wrażenie, jakby potrzebował dużo wody. Prawda jest jednak taka, że roślinie wiosną i latem wystarczy podlewanie raz w tygodniu. Jesienią i zimą ta częstotliwość się zmniejsza - podlanie raz na dwa tygodnie zaspokoi potrzeby monstery. Najlepiej podawać wodę monsterze dopiero wtedy, gdy jej podłoże całkowicie przeschnie.
Często zastanawiamy się, czy wodę gromadzącą się na liściach powinniśmy zbierać, by pomóc roślinie. Gutacja to zjawisko dokładnie zaplanowane przez naturę i ewolucję. Hydatody, przez które roślina pozbywa się wody, znajdują się na brzegach liści, krople zbierają się przeważnie na ich końcach i szybko opadają. Monstera poradzi sobie samodzielnie, nie trzeba usuwać jej "łez".
Jeśli jednak woda zawiera zbyt dużo soli mineralnych, to może pozostawiać biały nalot na liściach umieszczonych poniżej. Dlatego liście monstery trzeba czasem przetrzeć. Często zbiera się na nich kurz, który utrudnia normalne funkcjonowanie roślinie. Dlatego dobrze jest delikatnie przecierać jej liście wilgotną, jednorazową chusteczką. Monstera, ze względu na swoje tropikalne pochodzenie uwielbia być też zraszana. Wiosną i latem robimy to dwa razy w tygodniu, a jesienią i zimą - raz w tygodniu. Do zraszania najlepiej użyć odstanej, miękkiej i przegotowanej wody. To zapobiegnie powstawaniu na liściach nalotów i zacieków.
Zobacz też:
Liście zamiokulkasa żółkną? Włóż to do doniczki, a roślina odzyska formę
Przygotuj ogród na opady śniegu. Dzięki temu rośliny nie zmarnieją
Zamiast do kawy wlej do paproci. Nowe liście nie pomieszczą się w doniczce