Zwykła kawa się do niej nie umywa. Napój przodków działa jak miotełka na jelita
Skromny napój, po który chętnie sięgali nasi pradziadkowie wraca do łask. Był stałym bywalcem polskich spiżarni w czasach niedostatku, lecz później zniknął na lata, ustępując miejsca egzotycznej "małej czarnej". Teraz znów zyskuje popularność, bo w przeciwieństwie do zwykłej kawy, nie zawiera kofeiny, a dostarcza organizmowi cenne minerały.
Musisz ograniczyć kofeinę, ale nie wyobrażasz sobie dnia bez "małej czarnej"? Sięgnij po kawę żołędziową, czyli zdrową, polską alternatywę dla tradycyjnej kawy, o której w XXI wieku prawie zapomniano, choć nasi pradziadkowie jeszcze 150 lat temu chętnie pili ją przy każdej okazji.
Ten dawny napój nie pobudza, więc możesz pić go nawet przed snem. Ma głęboki, korzenno-orzechowo-zbożowy aromat, niską kwasowość i jest łagodny dla żołądka oraz serca. Działa też jak delikatna "miotełka" dla jelit, a to tylko niewielka część jego właściwości prozdrowotnych.
Kawa żołędziowa była dobrze znana naszym przodkom jeszcze w XVIII wieku, a w XIX wieku i podczas wojny zyskała sporą popularność. Początkowo pito ją przede wszystkim na wsiach, bo była tanim zamiennikiem znacznie droższej i trudnodostępnej kawy z ziaren.
Dziś prawie nikt jej nie zna, choć zaczyna wracać do łask smakoszy, którzy doceniają jej naturalny skład, całkowity brak kofeiny i liczne właściwości prozdrowotne. To idealny napój dla osób, które chodzą późno spać i lubią pić "małą czarną" wieczorami. Nie pobudza, więc można po nią sięgać bez ryzyka bezsennej nocy.
Kawa żołędziowa ma charakterystyczny orzechowo-korzenno-zbożowy smak. Można w niej także wyczuć lekko karmelowe nuty. Ma także głęboki aromat, a jej gorycz jest dość ziemista. Jej "body" jest gęste i pełne, co sprawia, że w ustach może wydawać się kawowa.
Kawa żołędziowa nie zawiera kofeiny, więc nawet osoby z nadciśnieniem mogą ją pić. Dostarcza też sporej dawki potasu, żelaza, wapnia i magnezu. Wspiera również układ trawienny (z uwagi na taniny działa łagodnie ściągająco, więc może okazać się zbawienna przy problemach żołądkowych).
Kawa żołędziowa syci, więc może być dobrym wyborem na diecie. Ma właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, pomaga regulować poziom cukru i cholesterolu. Działa jak delikatna miotełka na jelita, wspierając ich oczyszczanie. A także wspomaga oczyszczanie wątroby.
Kawę żołędziową parzy się dokładnie tak samo jak zwykłą "małą czarną". Najlepiej kupić gotowe, oczyszczone, palone i zmielone żołędzie. Wówczas wystarczy wsypać 1-2 łyżeczki mieszanki do filiżanki albo kubka.
Następnie zalej ją gorącą wodą i poczekaj 5-10 minut. Kawa żołędziowa świetnie komponuje się z mlekiem, miodem, cynamonem, czekoladą czy wanilią. Ciemne kakao również dobrze się sprawa, bo dodaje jej ciekawego smaku.
Zobacz też:
To warzywo działa na skórę, jak botoks. Niestety Polacy za nim nie przepadają
Takich pierogów jeszcze nie jadłeś. Ten farsz zaskakuje
Mało kto regularnie po niego sięga, a szkoda. Działa cuda na jelita i odporność