Taką zupę grzybową robi Makłowicz. 1 dodatek nadaje jej wyjątkowy charakter
Robert Makłowicz udowadnia, że nawet tradycyjną zupę grzybową można przygotować w sposób pełen elegancji i głębi. Wystarczy dodać do niej jeden nieoczywisty składnik, który sprawia, że smak grzybów staje się intensywny, a aromat wyjątkowo szlachetny. Poznaj tajemnicę grzybowej po makłowiczowsku.
Jesień to czas, gdy grzyby królują w polskiej kuchni. Znany podróżnik kulinarny pokazuje jednak, że zupa grzybowa może smakować zupełnie inaczej, jeśli wzbogacimy ją jednym, zaskakującym dodatkiem.
Robert Makłowicz nie boi się kulinarnych eksperymentów, nawet w przypadku klasyków polskiej kuchni. Jego sposób na wyjątkową zupę grzybową polega na dodaniu do niej... kieliszka wina. Konkretnego, portugalskiego wina, które, choć kojarzy się z deserami, w tym daniu wydobywa z grzybów pełnię smaku i nadaje im delikatnie karmelową nutę. Jak podkreśla sam Makłowicz, kluczem do dobrego gotowania jest odwaga w łączeniu smaków. Właśnie dzięki temu prostemu zabiegowi zupa zyskuje głębię, aromat i lekko słodkawy akcent, który idealnie współgra z ziemistym charakterem grzybów.
Sprawdź również: Zrób do słoików i jedz przez całą zimę. Odporność i jelita będą ci wdzięczne
Podstawą zupy są świeże, aromatyczne prawdziwki lub podgrzybki oraz klasyczny bulion warzywny. Całość zaczyna się od zeszklenia cebuli na maśle, dodania grzybów i podsmażenia ich do momentu, aż się zarumienią. Następnie dodaje się odrobinę mąki, tworząc delikatną zasmażkę, po czym całość zalewa się bulionem i gotuje około 30 minut.
Dopiero na tym etapie Makłowicz dodaje kieliszek porto. Zupa gotuje się jeszcze przez 10 minut, dzięki czemu alkohol odparowuje, a wino pozostawia po sobie jedynie głęboki, owocowy posmak. Na końcu warto dodać mieszankę śmietanki i żółtek, które sprawiają, że danie staje się aksamitne i gładkie.
Zobacz też:
W takiej temperaturze piecz kurczaka. Będzie chrupiący, ale też soczysty
To najzdrowszy jesienny napar. Wzmacnia serce jak plaster i koi zszargane nerwy
Z tym nigdy nie łącz jajek. Dobrze smakuje, ale to trucizna dla jelit