Reklama
Reklama

​Polacy ciągle dodają to do kanapek. Dietetyk ostrzega: to najgorszy wybór

Kanapki to śniadaniowy klasyk, ale jeden dodatek do pieczywa budzi coraz większe obawy dietetyków. Choć smaczny i łatwo dostępny, w nadmiarze może poważnie zaszkodzić zdrowiu. Sprawdź, dlaczego lepiej ograniczyć ser topiony nie tylko w kanapkach.

Kanapki są podstawą wielu polskich śniadań i kolacji. Dzięki różnorodnym dodatkom rzadko się nudzą. Problem w tym, że Polacy wyjątkowo często sięgają po jeden z najbardziej szkodliwych produktów - ser topiony.

Dlaczego ser topiony to zły wybór do kanapek?

Ser topiony powstaje z przetapiania sera z dodatkiem specjalnych topników, takich jak kwas cytrynowy, winowy czy mlekowy. Jego największą zaletą jest długi okres przydatności i intensywny smak, który dodatkowo wzmacniają zioła czy przyprawy. Niestety, za walorami smakowymi kryje się problematyczny skład.

Sprawdź również: Zrób, póki trwa sezon na śliwki. Przepis jest banalnie prosty, a smakuje obłędnie

W wielu popularnych serach topionych udział sera podstawowego jest niski, często znacznie poniżej zalecanych 75 proc. Resztę masy stanowią:

  • mleko w proszku i serwatka poprawiające konsystencję,
  • tłuszcze roślinne i mleczne,
  • emulgatory i regulatory kwasowości,
  • sztuczne aromaty i barwniki.

Tak przetworzony produkt dostarcza sporo tłuszczów nasyconych i trans, a do tego ogromne ilości soli i konserwantów.

Jak ser topiony szkodzi zdrowiu?

Dietetycy ostrzegają, że nadmiar sera topionego może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Najczęściej wskazuje się na:

  • podwyższony poziom "złego" cholesterolu,
  • zwiększone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych,
  • zatrzymywanie wody w organizmie,
  • wahania ciśnienia tętniczego wynikające z nadmiaru soli.

Spożywany regularnie ser topiony nie tylko sprzyja tyciu, ale też negatywnie wpływa na serce i układ krążenia.

Sprawdź również: Już nie mrożę borówek. Teraz przechowuję je w ten sposób i są smaczne całą zimę

Czym zastąpić ser topiony na kanapkach?

Jeśli nie wyobrażasz sobie śniadania bez sera, warto sięgnąć po zdrowsze alternatywy. Lepszym wyborem będą:

  • twaróg z dodatkiem świeżych ziół,
  • ser żółty dobrej jakości (spożywany z umiarem),
  • mozzarella lub feta,
  • hummus albo pasta z awokado.

Te dodatki nie tylko wzbogacą smak kanapek, ale też dostarczą cennych składników odżywczych.

Zobacz też:

Seniorze, jedź póki trwa sezon. Wspiera serce, oczy i odporność

​To najzdrowsza odmiana sałaty. Ma mnóstwo błonnika i obniża ciśnienie

Ten obiad zrobisz za 10 zł, a naje się cała rodzina. Wystarczy nawet na dokładkę

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: śniadania | zdrowe żywienie