Reklama
Reklama

​Mamy i babcie jadały często. Dziś o niej zapominamy, a świetnie działa na skórę

W czasach PRL-u była prawdziwym rarytasem, a dziś... znów wraca do łask. Ta słodka, sezamowa przekąska nie tylko świetnie smakuje, ale też korzystnie wpływa na zdrowie i urodę, o czym wiedziały już nasze mamy, a nawet babcie. Sprawdź, dlaczego warto ponownie włączyć ją do diety.

Choć w sklepach sięga po nią coraz mniej osób, kryje w sobie wartości, których trudno szukać w innych słodyczach. Bogata w minerały i antyoksydanty może pozytywnie wpływać na cały organizm, a zwłaszcza na skórę.

Kultowy smak PRL-u, który wciąż ma wiele do zaoferowania

Dla wielu osób chałwa to wspomnienie dzieciństwa i rodzinnych wizyt w sklepiku na rogu. Jej intensywny, sezamowy smak był jednym z najczęściej wybieranych deserów tamtych czasów. Dziś, choć półki sklepowe uginają się od nowoczesnych słodyczy, ten tradycyjny przysmak jest zaskakująco niedoceniany. A szkoda, bo chałwa to nie tylko kalorie, ale także potężna dawka witamin i minerałów.

Sprawdź również: Jajka smaż tylko na tym tłuszczu. Jest zdrowszy i mniej kaloryczny

W ziarnach sezamu, z których powstaje, znajdują się m.in. magnez, żelazo, wapń oraz witaminy A, E i z grupy B. To właśnie one wspierają odporność, pracę mięśni, układu nerwowego, a także mają wpływ na kondycję skóry, włosów i paznokci.

Dlaczego chałwa może opóźniać starzenie?

Jednym z największych atutów chałwy jest zawartość naturalnych przeciwutleniaczy. To one wspierają regenerację komórek i pomagają neutralizować wolne rodniki odpowiedzialne za procesy starzenia. Regularne (ale umiarkowane) sięganie po chałwę może więc korzystnie wpływać na wygląd skóry — dodawać jej blasku, sprężystości i wspierać ochronę przed stresem oksydacyjnym.

Warto zwrócić uwagę również na witaminę E, zwaną "witaminą młodości", oraz witaminę B7, która bierze udział w produkcji hemoglobiny i wpływa na zdrowy wygląd włosów. Co ciekawe, w chałwie znajdziemy też witaminę T. Jest rzadziej wspominana, ale ważna w procesie tworzenia płytek krwi.

Sezam. Superfood ukryty w słodyczy

Choć chałwa kojarzy się przede wszystkim ze słodkością, jej bazowy składnik, czyli sezam, należy do jednych z najbardziej wartościowych nasion na świecie. Zawiera:

  • zdrowe tłuszcze,
  • roślinne białko,
  • fosfor wspierający układ pokarmowy,
  • magnez łagodzący napięcie i wspierający układ nerwowy.

Dzięki temu chałwa nie jest zwykłym deserem, ale produktem, który, jedzony z umiarem, może realnie wspierać organizm. Zawarte w niej składniki mogą łagodzić objawy migreny, wspierać pracę płuc, a nawet pomagać chronić układ pokarmowy przed stanami zapalnymi.

Sprawdź również: Ta pasta kanapkowa ma zdrowe tłuszcze i sporo błonnika. Jest idealna dla sercowców

Czy chałwa jest kaloryczna? Tak, ale...

Chałwa ma około 500-600 kcal w 100 g, co może odstraszać osoby dbające o linię. Nie warto jednak jej całkowicie eliminować. To jeden z tych słodkich produktów, które oprócz energii dostarczają wartości odżywczych o realnym wpływie na zdrowie. Klucz tkwi w umiarze. Niewielki kawałek może zaspokoić ochotę na słodycze i jednocześnie dostarczyć porcji cennych składników.

Zobacz też:

To ciasto wygląda jak kłoda. Królowa Elżbieta II jadła je w każde święta

To ciasto jest idealne na drugi dzień świąt. Goście poproszą o dokładkę

​Masz dość klasycznej jarzynowej? W tym roku na święta zrób sałatkę słoneczną

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdrowe żywienie | zdrowie