Reklama
Reklama

Nazywają je "polskimi truflami". Często pojawiają się w ogródkach, a są warte małą fortunę

Wiosna to czas zbiorów „polskich trufli”, czyli grzybów noszących nazwę „smardz jadalny”. Wyglądem nie przypominają zwykłych grzybów. Ich kapelusze mają kształt plastra miodu i najczęściej przybierają brązowy, żółty lub czarny kolor. W Polsce występują dwie jadalne odmiany tych grzybów, jednak są one bardzo rzadkie, co sprawia, że jednocześnie są bardzo drogie. Sprawdzamy, ile kosztują „polskie trufle”.

Czym są „polskie trufle”?

Smardze jadalne to bardzo ciekawe grzyby. Z wyglądu zupełnie nie przypominają typowych grzybów. Kiedy zobaczymy je pierwszy raz, mogą sprawiać wrażenie niejadalnych, jednak w rzeczywistości jest zupełnie inaczej - to bardzo smaczne i wartościowe grzyby. Oto kilka informacji na temat smardzów jadalnych:

  • mają stożkowate kapelusze przyrośnięte do łodygi,
  • ich kapelusze są pokryte otworami przypominającymi plaster miodu,
  • ich owocnia występuje w takich kolorach jak: beżowy, brunaty, czarny, brązowy lub żółty.

Ponadto wyróżniają się również białą, kremową lub szarą łodygą o gładkiej powierzchni, która u starszych "osobników" może być nieco pofałdowana. Smardze w środku są puste, a ich owocnia jest przyrośnięta do pustego w środku trzonka.

Gdzie występują smardze jadalne?

Smardze występują prawie na całym świecie, z wyjątkiem Antarktydy. W Polsce mamy aż pięć gatunków smardzów, jednak niestety są one bardzo rzadkie. To właśnie z tego względu zostały objęte ochroną gatunkową, a ich zbieranie w lasach jest zabronione. Można je zebrać tylko wtedy, gdy pojawią się w naszym ogródku. W Polsce występują dwa gatunki smardzów uznawane za jadalne:

  • Smardz jadalny: wyróżnia się stożkowatym kapeluszem w kolorze ciemnobrązowym. Rośnie w lasach liściastych, nad jeziorami, w zaroślach, parkach i ogrodach;
  • Smardz półwolny: również rośnie w lasach liściastych. Jego owocniki są zbudowane z dwóch części. Główka przybiera dzwonkowaty lub dzwonkowato-stożkowaty kształt i przyrasta do trzonu tylko górną częścią.

Okres zbierania smardzów rozpoczyna się wraz z nadejściem wiosny. W marcu można już napotkać pierwsze egzemplarze tych grzybów, które często skrywają się w miejscach o wilgotnym podłożu lub blisko korzeni drzew. Sezon zbiorów kończy się wraz z nadejściem końca maja. Jest to istotna informacja dla miłośników grzybobrania, gdyż w tym czasie lasy nie są jeszcze pełne trujących gatunków grzybów, które zwykle zaczynają pojawiać się w czerwcu. Dlatego też wiosenny sezon na smardze jest uważany za bardziej bezpieczny niż późniejsze letnie i jesienne miesiące.

Zobacz również: Od 1 marca wchodzi w życie duża zmiana. Wielu Polaków nie będzie musiało czekać w kolejkach do lekarza

Warto pamiętać, że jadalne gatunki smardzów można spożywać tylko po obróbce termicznej. Surowe smardze są trujące. Można włączyć je do diety, ponieważ są nie tylko smaczne, ale także zdrowe. Co niezwykłe dla grzybów, smardze zawierają dużo białka. Dodatkowo są także bogate w błonnik, witaminę D oraz potas, fosfor i żelazo.

Ile kosztują smardze jadalne i dlaczego są porównywane do trufli?

Smardze są często porównywane do trufli ze względu na swój delikatny korzenno-orzechowy smak. Uważa się je za wyjątkowo szlachetne grzyby. Kilogram smardzów może kosztować nawet 1200 zł, co sprawia, że to jedne z najdroższych grzybów na świecie.

Jeśli chcemy wykorzystać je w kuchni, najlepiej rozglądać się za smardzami, których beżowa główka ma wysokość wynosząca od 3 do 10 cm. Aby można było je bezpiecznie spożywać, trzeba je usmażyć lub ugotować. Można je również zasuszyć, by później wzbogacić się na sprzedaży tych wyjątkowych grzybów.

Zobacz też:

​Tu zrobisz najtańsze zakupy spożywcze. Auchan stracił pozycję lidera

​Pomoc w sprzątaniu dla seniorów. Bezpłatne usługi do końca roku

​Kierowcy w tym mieście muszą się szykować na kontrole parkingów. Posypią się mandaty

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pieniądze