Nadchodzi rewolucja w wynagrodzeniach chorobowych. Co z L4 dla pracowników?
Zmiana władzy praktycznie zawsze oznacza nowelizację przepisów prawa, które mają wpływ na życie wielu obywateli. Tak prawdopodobnie będzie i tym razem. Jeśli obietnice wyborcze zostaną spełnione, czeka nas rewolucja w kwestii wynagrodzeń chorobowych. Sprawdź, jak te zmiany wpłyną na pracowników i kiedy można się ich spodziewać.
Ostatnio pisaliśmy o tym, jak obliczana jest wypłata wynagrodzenia pracownika, gdy przebywa on na zwolnieniu lekarskim. Okazuje się, że o ile obliczenia pozostaną ważne, podział wypłat pieniędzy może się niedługo diametralnie zmienić.
Temat zmian sposobu wypłacania wynagrodzenia chorobowego uwzględniła w swoim programie wyborczym Koalicja Obywatelska. Po wygranych wyborach, gdy okazało się, że rząd będzie tworzyło więcej ugrupowań, rozpoczęto negocjację umowy koalicyjnej. Zostały do niej wpisane postulaty zaakceptowane przez wszystkie partie, a więc także Polskę 2050, PSL oraz Lewicę. Znalazło się w niej miejsce również na zmiany w zakresie wynagrodzenia chorobowego. Czego będą dotyczyły?
Sprawdź również: Nie zapomnij o tej opłacie. Na nieuważnych czeka kilkadziesiąt tysięcy kary
Główną przyczyną zmian w wynagrodzeniu chorobowym, postulowaną przez koalicję rządzącą, ma być odciążenie przedsiębiorców. Do tej pory system wyglądał tak, że przez pierwsze 33 dni pensję wypłacał pracodawca, stąd nazwa formalna wynagrodzenie chorobowe. Dopiero po tym okresie obowiązek przechodził na Zakład Ubezpieczeń Społecznych, co wiązało się ze zmianą nazwy formalnej na zasiłek chorobowy. Choć wysokość obu tych świadczeń była ustalana w taki sam sposób. Nowelizacja ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa ma tę kwestię zmienić.
Sprawdź również: Świetna wiadomość dla emerytów. W grudniu ZUS ponownie przeliczy emerytury
Horyzont czasowy wprowadzenia tych zmian jest jednak odległy. Dość powiedzieć, że w tym momencie nie ma nawet szkicu projektu nowej ustawy, a jedynie zapowiadane ogólniki, które można podsumować jako "zasadę, że chorobowe pracownika już od pierwszego dnia będzie płacone przez ZUS". Jednak według ekspertów takie zmiany mogą zadziałać na niekorzyść Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wskazują oni m.in. na mniej kontroli zwolnień lekarskich inicjowanych przez przedsiębiorców, możliwe nieuczciwe praktyki ze strony pracodawców, obciążenie budżetu państwa czy potencjalny wzrost liczby zwolnień lekarskich.
Zobacz też:
Masz dom jednorodzinny? Pamiętaj tym przeglądzie, jeśli nie chcesz płacić kary
Ważne pisma w skrzynkach milionów Polaków. Nadchodzą nieuniknione podwyżki
Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?