Wszyscy myślą, że ten grzyb jest trujący. Tymczasem w sosie to niebo w gębie
Choć większość z nas poluje w lesie na borowiki, kurki czy podgrzybki, to czasem warto spojrzeć nieco dalej — dosłownie. Ma zabawną nazwę, wygląda niepozornie i wielu grzybiarzy omija go szerokim łukiem. Tymczasem to jadalny grzyb o wyjątkowym smaku, z którego można przygotować obłędny sos. Dowiedz się, gdzie go szukać.
Na przydrożnych łąkach i parkowych trawnikach można znaleźć grzyba, którego nie sposób pomylić z żadnym innym, jeśli tylko wie się, na co zwrócić uwagę.
Twardzioszek przydrożny (znany też jako tańcujka, podróżniczka, panienka lub wieruszka) to drobny, jadalny grzyb, który chętnie rośnie na trawnikach, pastwiskach, łąkach i przy drogach. W przeciwieństwie do większości grzybów nie znajdziesz go w lesie — najlepiej czuje się na otwartych, słonecznych terenach. Tworzy charakterystyczne czarcie kręgi, czyli okręgi grzybów pojawiających się na trawie. Nie warto jednak zbierać okazów z poboczy ruchliwych dróg — mogą być zanieczyszczone metalami ciężkimi.
Sprawdź również: Nie jest trujący, ale zepsuje całe danie. W lesie omijaj go z daleka
Składniki:
- ½ szklanki bulionu,
- ½ szklanki śmietanki 30%,
- 1 łyżka mąki pszennej,
- 1 mała cebula,
- 1 ząbek czosnku,
- 2 łyżki masła,
- 2 szklanki świeżych kapeluszy twardzioszków,
- szczypta gałki muszkatołowej,
- sól i pieprz do smaku.
Przygotowanie:
- Cebulę drobno posiekaj, czosnek przeciśnij przez praskę.
- Na patelni rozpuść masło, zeszklij cebulę, dodaj czosnek.
- Wrzuć kapelusze grzybów i smaż kilka minut, aż odparuje woda.
- Wsyp mąkę, wymieszaj i wlej bulion oraz śmietankę.
- Gotuj na małym ogniu do uzyskania gęstej, kremowej konsystencji.
- Dopraw do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Sos świetnie pasuje do makaronu, kaszy lub purée ziemniaczanego.
Sprawdź również: Tych grzybów nie susz pod żadnym pozorem. Staną się trujące
Zbieraj tylko te grzyby, które dobrze znasz lub potrafisz jednoznacznie rozpoznać. Jeśli masz wątpliwości, pokaż swoje zbiory grzyboznawcy lub zgłoś się do najbliższej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Unikaj bardzo młodych i małych grzybów, których nie da się zidentyfikować. Nie próbuj ich "na smak" - to niebezpieczne. Pamiętaj też, że grzyby nie są wskazane dla małych dzieci.
Zobacz też:
Zapominasz o tym, pijąc siemię lniane? Tylko sobie szkodzisz
Nie wkładaj płaszczy i kurtek do pralki. Tak odświeżysz je szybciej
Babcia tak przechowuje orzechy włoskie. Świeże i bez grama pleśni przez całą zimę