Reklama
Reklama

Uważaj na te grzyby. Kiedyś jedli je wszyscy, dziś okazały się trujące

Nasi dziadkowie na potęgę zrywali te grzyby, bo mają delikatny i bardzo przyjemny zapach. Kilkadziesiąt lat temu uważano je za jadalny gatunek, jednak dzisiaj wiadomo już, że są trujące, a ich spożycie może mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Chodzi o krowiaki podwinięte, niektórym osobom lepiej znane jako olszówki.

Grzyby w polskich lasach mocno obrodziły po deszczu. Nie oznacza to jednak, że możesz wkładać do koszyka każdy napotkany podczas spaceru okaz. Nie wszystkie gatunki są bowiem jadalne, nawet jeśli przyjemnie pachną. 

Najlepszym przykładem trującego grzyba o przyjemnym aromacie jest krowiak podwinięty, czyli olszówka. Nasi dziadkowie myśleli, że można go jeść, a to nieprawda. Jego spożycie może się źle skończyć.

Może cię zainteresować: Tylu grzybów w okolicy Lublina jeszcze nie było. Sprawdź, gdzie najlepiej się wybrać

Czy krowiak podwinięty jest jadalny? To jeden z najniebezpieczniejszych grzybów

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, krowiak podwinięty jest grzybem trującym, choć wiele osób myśli inaczej, bo ma przyjemny zapach i smak (podobno). Do lat 70/80. XX wieku twierdzono, że jest warunkowo jadalny. Wynikało to z tego, że wielu osobom rzeczywiście znacznie nie szkodził.

U niektórych po spożyciu grzyba olszówki dochodzi jednak do silnego zatrucia o podłożu autoimmulogicznym, (gdyż układ odpornościowy wytwarza przeciwciała przeciw... własnym krwinkom. Posiłkiem z krowiaka podwiniętego śmiertelnie zatruł się m.in. mykolog Julius Schäffer, więc lepiej nie ryzykować. Obróbka termiczna tj. obgotowanie nic nie zmienia. 

Czytaj również: Świętego Graala grzybiarzy znaleziono w Wielkopolsce. Zarobisz krocie na wyprawie na grzyby

Krowiak podwinięty - jak rozpoznać grzyba olszówkę i gdzie rośnie w lesie?

Krowiak podwinięty w Europie, w tym także w Polsce jest grzybem pospolitym w okresie lata i jesieni, co oznacza, że niestety można naprawdę łatwo się na niego natknąć podczas wycieczki do lasu. 

To powinno skłonić cię do jeszcze większej ostrożności. Trujący krowiak podwinięty rośnie najczęściej pod brzozami, olszą, dębem, sosną i świerkiem. Zazwyczaj pojawia się całymi gromadami. Rozpoznasz go po wyraźnie podwiniętym kapeluszu w żółtobrązowym, oliwkowym lub czerwonobrązowym odcieniu. 

Jego blaszki są gęste, cienkie i schodzą na trzon. Po uszkodzeniu brązowieją. Trzon grzyba jest natomiast krępy, walcowaty, ma wysokość od 3 do 9 cm, może być trochę jaśniejszy od kapelusza lub mieć ten sam kolor. Miąższ jest natomiast żółty/ żółtawobiały, z czasem mięknie, a po uszkodzeniu ciemnieje.

Objawy zatrucia krowiakiem podwiniętym. Nigdy ich nie lekceważ

Krowiak podwinięty to źródło wielu niebezpiecznych substancji. Zawarta w nim muskaryna wywołuje zazwyczaj objawy zatrucia krowiakiem podwiniętym w ciągu 15-30 minut, a groźniejsza inwolutyna w ciągu 24-48 godzin, (a nawet później). 

Osoby, które go spożyły, narzekają zazwyczaj na bóle brzucha, nudności, wymioty, biegunki. U niektórych występują jednak także cięższe objawy tj. zaburzenia widzenia, mowy, rozpad czerwonych krwinek, uszkodzenie wątroby i nerek oraz powolne kumulowanie się toksyn w organizmie, a nawet śmierć.

Zobacz też:

Tym domowym płynem w mig wyczyścisz fugi. Brud i pleśń zejdą w momencie

Prysznic brzydko pachnie? Wrzuć to do kabiny i zapomnij o problemie

Nie rób tego podczas prania ręczników. Niszczysz ręczniki i pralkę

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: grzyby | zdrowie