Nigdy nie jedź takich grzybów. Skutki mogą być opłakane
Zbieranie grzybów można wręcz określić jako polskie hobby narodowe. Lato, a w szczególności jesień, to czas, gdy grzybiarze mają już przygotowane koszyki oraz naostrzone koziki i tylko czekają na sygnał, że w lesie pojawiły się pierwsze okazy. Jednak nie każde grzyby warto zbierać i nie chodzi wcale o gatunki trujące.
Myśląc o grzybach, od razu na myśl przychodzą nam aromatyczne sosy, świąteczne dania czy jesienna jajecznica z maślakami, podgrzybkami czy prawdziwkami. Jednak nie tylko my, ludzie, jesteśmy ich entuzjastami. Są one przysmakami także innych mieszkańców lasu, takich jak dziki, jelenie, jeże, myszy, ryjówki czy sarny. W dodatku są dobrym źródłem pożywienia dla... robaków. A dokładniej larw muchówek. Oprócz nich w grzybach mogą także bytować pomarańczowe larwy drutowców. W takiej sytuacji wiele osób zaczyna się zastanawiać, co zrobić z takim grzybem. Niestety popularne metody, które możemy znaleźć w sieci czy usłyszeć o nich od znajomych, czy rodziny, najczęściej są nieskuteczne...
Sprawdź również: Kup w aptece i wetrzyj w szybę. Okna będą idealnie czyste przez wiele miesięcy
Wiele osób uważa, że takie grzyby można jeść, tylko trzeba je odpowiednio "obrobić". Do najpopularniejszych metod należy moczenie w wodzie z solą lub suszenie. Dzięki temu larwy mają opuścić grzyby, a my możemy je bez przeszkód zjeść. Jest to jeden z większych mitów, który w dodatku może być szkodliwy dla naszego zdrowia. Wynika to z faktu, że nawet jeśli larwy opuszczą grzyby, to zostaną w nich ich odchody, które mogą zawierać szkodliwe dla zdrowia substancje. Właśnie z tego powodu każdy okaz, w którym zauważymy "białe robaki" lub wydrążone korytarze w miąższu, powinniśmy zostawić w lesie i nawet nie wkładać go do naszego koszyka.
Zobacz też:
Nie wyrzucaj gąbki do naczyń. Tak usuniesz z niej brud i nieprzyjemny zapach
Spacerujesz, żeby schudnąć? Tyle kroków musisz zrobić, żeby zrzucić 1 kg
Gdzie wyrzucać zużyte soczewki kontaktowe? Jeden kontener nie wystarczy