Reklama
Reklama

Masz skierowanie do sanatorium? Sprawdź, ile będziesz czekać

Wyjazdy sanatoryjne w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia jeszcze jakiś czas temu kojarzyły się z bardzo długim czasem oczekiwania, sięgającym czasami nawet kilku lat. Obecnie jednak uległo to znacznemu skróceniu. W większości województw jest to kilka miesięcy. Gdzie czeka się najkrócej?

Na leczenie uzdrowiskowe kieruje się osoby z różnymi schorzeniami, po zaakceptowaniu skierowania przez NFZ trzeba się uzbroić w cierpliwość. Na zatwierdzenie skierowania jest 30 dni, niemniej czasami może się to wydłużyć — wynika to głównie z braku lekarzy, którzy mogliby zweryfikować skierowanie, opóźniania dotyczą nawet 70 proc. województw. 

Jednak niebawem może się zmienić, Ministerstwo Zdrowia planuje wprowadzenie reform, które pozwolą nie tylko specjalistom balneologii zatwierdzać skierowania, ale także umożliwią to innym lekarzom, po specjalnym szkoleniu. 

Ile czeka się na pobyt w sanatorium na NFZ? 

Po zaakceptowaniu skierowania pacjent może się udać na leczenie uzdrowiskowe. Narodowy Fundusz Zdrowia uruchomił przeglądarkę, w której każdy może indywidualnie sprawdzić, czas oczekiwania w danym województwie — przeglądarka dostępna jest pod tym linkiem. Pozwala ona sprawdzić swój numer w kolejce. 

Czas oczekiwania zależy od liczby osób, które chcą skorzystać z leczenia uzdrowiskowego w danym województwie. Średni czas oczekiwania w 2025 roku to 10 miesięcy. Najdłużej trzeba czekać w województwie wielkopolskim, tam pacjenci muszą przygotować się na nieco ponad rok oczekiwania. Zdecydowanie krócej jest w województwach warmińsko-mazurskim i podlaskim, tam na swoją kolej trzeba czekać 3-4 miesiące. Na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu czas oczekiwania to 3-5 miesięcy. W pozostałych województwach trzeba czekać średnio 8-10 miesięcy. 

Sprawdź także: Ma mnóstwo witaminy C i dobrze wpływa na pęcherz. Seniorzy powinni pić go regularnie

Jak można skrócić czas oczekiwania na sanatorium? 

Istnieje możliwość skorzystania z leczenia uzdrowiskowego w ramach ZUS — przysługuje osobom, które po takim pobycie mają szansę na powrót do pracy. Jest ono przeprowadzone w ramach tzw. prewencji rentowej, w takiej sytuacji czas oczekiwania skraca się często do kilku tygodni. Rolnicy mogą także skorzystać z leczenia na KRUS, wtedy też czas oczekiwania zazwyczaj wynosi ok. 2 miesiące. 

Dobrą opcją jest również korzystanie z tzw. zwrotów, jeśli nie musimy mieć wcześniej ustalonego terminu, jest to dobrą opcją. Wynikają one z odwoływania lub chęci zmiany terminu przez inne osoby, często w takich sytuacjach pacjent traci swoje miejsce (jeśli przyczyna jest bezzasadna w opinii NFZ), a inni mogą z tego skorzystać. Jeśli interesuje nas taka opcja, to należy skontaktować się z oddziałem NFZ i zgłosić chęć skorzystanie z terminów pochodzących ze zwrotów. Jednak ma to swój minus — o terminie dowiadujemy się na mniej niż 14 dni przed planowanym wyjazdem, w sporadycznych przypadkach może to być zaledwie 3 dni przed pobytem.

Alternatywą dla osób, które nie chcą czekać, a mogą zapłacić za pobyt w uzdrowisku są prywatne wyjazdy sanatoryjne. W takiej sytuacji można dowolnie wybrać termin, czas trwania oraz zakres zabiegów — nie potrzebujemy również skierowania. Niemniej jednak za wszystkie zabiegi należy zapłacić. 

Przeczytaj też: Wszyscy uważają je za zdrowe, a prawda jest zupełnie inna. Lepiej je ograniczyć

Zobacz też:

GIS ostrzega przed zakupami w Biedronce. Wykryto salmonellę

​Dietetyk ostrzega: to najgorsza czekolada. Niestety kupujemy ją dość często

Nie tylko zdobi balkon, ale też pomoże na ból. Tak zrobisz leczniczy napar

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | senior