Kupujesz pieczywo z supermarketu? Prawdopodobnie wiele razy słyszałeś ten mit
Na pewno słyszałeś, że jakość pieczywa z supermarketu pozostawia wiele do życzenia. Zdaniem wielu Polaków, nie jest ono tak zdrowe i psuje się znacznie szybciej, niż to zakupione w piekarni. Jednak, czy na pewno takie przekonania są słuszne? A może jest to tylko mit? To koniecznie musisz wiedzieć o chlebach i bułkach, które regularnie kupujesz w popularnych sklepach.
Pieczywo ze sklepu spożywczego na ogół jest dużo tańsze od tego, które możesz dostać w profesjonalnej piekarni. W dobie wysokiej inflacji Polacy masowo oszczędzają na wszystkim, ale są także osoby, które za żadne skarby świata nie kupiłyby bułek czy chleba z sieciówki.
Pomimo niskiej zawartości portfela, zawsze wybierają się one po nie do piekarni i jako najczęstszy argument przemawiający za takim zachowaniem podają fakt, że jakość pieczywa z popularnych marketów pozostawia wiele do życzenia. Okazuje się jednak, że to mit, który nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością.
Chleb z supermarketu wcale nie musi być gorszy jakościowo od tego z piekarni. Jednak, aby to zrozumieć, najpierw musisz uświadomić sobie, jak powstaje pieczywo, które trafia na pułki w popularnych sieciówkach? Proces jego przygotowania dzieli się na kilka konkretnych etapów.
Jako pierwsze powstaje ciasto, które jest wyrabiane dokładnie tak samo, jak to w profesjonalnych piekarniach. Dopiero po włożeniu bułek i chleba do pieca pojawia się zmiana. Polega ona na wypiekaniu pieczywa do 80, a nie 100 procent tak jak w przypadku jedzenia, które trafia do piekarni.
Może cię zainteresować: Po tym stracisz ochotę na słodycze. Boczki znikną, a waga pójdzie w dół
Na samym końcu produkty mrozi się za pomocą zimnego powietrza. I w takiej formie trafiają one do marketów, w których w zależności od zapotrzebowania w konkretnych godzinach są one bieżąco dopiekane na miejscu. Później po wyjęciu z pieca pracownicy sklepów układają je na półkach, z których zabierasz je do domu.
Mrożenie tak naprawdę wcale nie obniża jakości pieczywa. To zupełnie normalny sposób konserwowania wypieków, która może zresztą być pożyteczna, bo w pewnym sensie przeciwdziała ona marnowaniu żywności.
Badania Instytutu Żywności i Żywienia pokazują, że dopiekanie produktów w sklepie nie wpływa negatywnie na to, jak długo pozostaje ono świeże. A dzięki tej metodzie na sklepowe półki trafia zaś taka ilość chleba i bułek, jaka realnie jest potrzebna klientom rano, w południe czy wieczorem.
Sprawdź także: Nabieramy się na to na każdych zakupach. Czym jest greenwashing?
Pieczywo, które trafia do marketów, regularnie przechodzi restrykcyjne kontrole jakości. Wiadomo jednak, że "bułka bułce jest nierówna". Dlatego, jeżeli wciąż zastanawiasz się, jak w sklepie wybrać możliwie najlepszej jakości wypieki, zawsze sprawdzaj ich składy w skoroszytach.
Segregatory z opisem produktów powinny znajdować się one obok stoiska z pieczywem, a jeśli ich tam nie ma, poproś pracownika o ich udostępnienie. Za ogólnie zdrowsze uważa się również ciemne, pełnoziarniste chleby i bułki.
Czytaj również: Polacy wrzucają to do rosołu, a skład woła o pomstę do nieba!
Zobacz też:
Zamiast wyrzucać do kosza, zrób z nich syrop na przeziębienie. Na zimę będzie, jak znalazł
Zamszowe buty czyść tylko w ten sposób. Usuniesz brud i nie uszkodzisz materiału