Czas nawożenia malin. Wylej to pod krzaczkami, a będą się uginać od owoców
Wiosenne nawożenie malin jest kluczowe dla ich dalszego rozwoju i obfitego owocowania. Nie możesz o nim zapomnieć, jeśli latem chcesz zebrać kosze pełne dużych i słodkich plonów. Nie wydawaj jednak pieniędzy na gotowe odżywki ze sklepów ogrodniczych. Po prostu wylej to pod krzaczkami, a w czerwcu twoje rośliny będą uginać się od owoców.
Żyzna, lekko kwaśna gleba i częste podlewanie to nie wszystko. Jeśli latem chcesz doczekać się obfitych zbiorów malin, nie możesz zapomnieć o ich wiosennym nawożeniu. Oczywiście krzewy wymagają odżywienia również na przełomie maja i czerwca, (produktami bogatymi w fosfor w okresie intensywnego kwitnienia), a także pod koniec sierpnia, (fosforem i potasem, gdy zakończą owocowanie).
To wiosenne nawożenie malin na początku ich wegetacji jest jednak najistotniejsze. Jeśli chcesz, by twoje rośliny w szczycie sezonu uginały się od owoców, teraz wylewaj pod ich krzaczkami naturalne odżywki bogate w azot, aby wspomóc rozwój części zielonych i korzeni.
Wiosna to najważniejszy czas dla malin, które wymagają teraz sporo uwagi. Stosowanie odpowiednich odżywek, zawierające azot wspomoże ich wzrost i późniejsze owocowanie. W sklepach ogrodniczych dostępnych jest wiele odżywek, jednak proekologiczni sadownicy polecają stosowanie naturalnych produktów. Szczególnie popularne są: obornik bydlęcy i kompost.
- Obornik bydlęcy
Stosowanie obornika bydlęcego do nawożenia malin to zawsze dobry pomysł. Wysypując go pod krzewami, (zarówno w postaci przekompostowanej, jak i granulowanej), wspomagasz je przez cały sezon. Dostarczasz roślinom sporej dawki azotu, fosforu i potasu, a także mikroelementów: magnezu czy wapnia, które uwalniają się do gleby stopniowo, wspierając rozwój malin w twoim ogrodzie.
- Kompost
Dobre efekty przyniesie ci również nawożenie malin kompostem z resztek roślinnych, (skoszonej trawy, ziół, liści), a nawet z kuchennych odpadów organicznych. Taka odżywka umożliwia ci ponowne wykorzystanie produktów, które trafiłyby do kosza i poprawia strukturę gleby, zwiększając jej żyzność oraz zdolność do zatrzymywania wody.
Może cię zainteresować: Sadzonki pomidorów są cienkie i mizerne? Podlewaj je tym, a szybko się wzmocnią
Ostatnio coraz popularniejsze wśród ogrodników uprawiających rośliny w proekologiczny sposób, robi się nawożenie malin gnojówką z pokrzywy. To dobry sposób, aby szybko dostarczyć krzewom niezbędnych składników odżywczych, w tym przede wszystkim potrzebnego im azotu.
Aby przygotować taką odżywkę, musisz zebrać odpowiednią pokrzywy, rozdrobnić ją i zalać wodą w wiadrze (niemetalowym). Po 2 tygodniach powinna sfermentować i wtedy po rozcieńczeniu będzie nadawać się do podlewania malin, a także innych roślin użytkowych (poza czosnkiem, fasolą, grochem i cebulą). Gnojówkę z pokrzywy stosuj w kwietniu, a jeśli chcesz nawozić maliny później, lepszym wyborem będzie żywokost, który zawiera fosfor.
Czytaj również: Posadź to koło truskawek. Będą rosły jak szalone, a ślimaki ominą je z daleka
Zobacz też:
Nie wyrzucaj spleśniałych pomidorów. Wykorzystasz je w ten sposób
Nie musisz wydawać pieniędzy na krzaczki lawendy. W ten sposób zdobędziesz sadzonki
Zanim posadzisz cebulę, namocz ją w tym. Wiosną zbierzesz duże główki