Żadne małosolne. Ogórki po meksykańsku to mój tajemny przepis

Nie ma nic lepszego niż zajadanie się letnimi przetworami zimą. Dżemy, kompoty, papryka i ogórki zamknięte w słoikach smakują jak u babci. Tym razem skupimy się na tych ostatnich warzywach, jednak w innej wersji, bo po meksykańsku. Będą wspaniałym dodatkiem do obiadu, ale też na kanapki. Nawet teraz możemy otworzyć jeden słoiczek do grilla. Zniknie ze stołu w mgnieniu oka. Sprawdź prosty przepis i zrób ogórki, które biją na głowę klasyczne małosolne. 

Do przetworów najlepiej wybierać małe, średnie, jędrne ogórki, które nie mają uszkodzeń. Ich skórka musi być zielona, chropowata bez jakichkolwiek przebarwień. 

Właśnie dlatego polecam wybór odmian gruntowych, a zwłaszcza korniszonów, ponieważ najbardziej nadają się do zalew i można długo je przechowywać. Z kolei te duże warzywa zazwyczaj są miękkie w środku, przez co rozpadają się i nie wychodzą chrupiące. 

Najlepiej więc wziąć ogórki z własnego ogórka lub kupić je z lokalnej uprawy. Wówczas będziemy mieć pewność, że są zebrane tego samego dnia. Kładąc te warzywa do słoików, musimy pamiętać o ich dokładnym oczyszczeniu i moczeniu przez godzinę w zimnej wodzie. To również wpływa na ich jędrność. 

Składniki:

• 2,5 kg ogórków;
• 1,5 szklanki octu;
• 0,5 kg cukru;
• 2 główki czosnku;
• 8 łyżek oleju;
• 4 łyżki soli;
• 3 łyżeczki przyprawy chili.

Przygotowanie:

Na początek przygotowujemy ogórki: dokładnie myjemy warzywa i moczymy w zimnej wodzie przez godzinę. Następnie kroimy je w plastry i dosypujemy do nich sól oraz chili. Dorzucamy też obrane i przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku. Całość mieszamy. 

W kolejnym kroku odstawiamy ogórki na 6 godzin, żeby puściły sok. Potem dosypujemy do nich cukier i dolewamy ocet oraz olej. Ponownie mieszamy wszystko. 

Tak przygotowane ogórki po meksykańsku przekładamy do wyparzonych słoików i mocno je zakręcamy. Na koniec pasteryzujemy przetwory przez 5-10 minut, licząc od momentu zagotowania wody.