Prawdopodobnie ty też źle gotujesz bób. Wystarczy 1 składnik, by zapomnieć o wzdęciach
Kiedy bób pojawia się na straganach, trudno oprzeć się pokusie, by nie wrzucić go do koszyka z myślą o lekkiej przekąsce lub wykwintnym dodatku do obiadu. Niestety, radość z jego spożywania często zakłóca przykra dolegliwość – wzdęcia. Istnieje jednak prosty sposób, by delektować się bobem bez obaw o dyskomfort trawienny. Wystarczy jedna drobna zmiana w przygotowaniu i kilka sprawdzonych trików, by pożegnać się z problemem.
Bób, pomimo tego, że jest bogaty w białko i błonnik, zawiera związki, które mogą sprawiać kłopoty trawienne. Winowajcą są oligosacharydy (cukry złożone), czyli rafinoza i stachioza, które nie ulegają strawieniu w żołądku ani jelicie cienkim. Trafiając do jelita grubego, ulegają fermentacji przez bakterie, co prowadzi do produkcji gazów powodujących nieprzyjemne wzdęcia.
Jak wskazują badania przeprowadzone przez naukowców z University of Minnesota w 2011 roku, oligosacharydy są główną przyczyną wzdęć po spożyciu roślin strączkowych, w tym bobu. Im więcej bobu zjadasz - zwłaszcza jeśli jesz go prosto z garnka, bez odpowiedniego przygotowania - tym większe ryzyko dyskomfortu.
Sekret smacznego i lekkostrawnego bobu tkwi w dwóch etapach przygotowania. Pierwszym krokiem jest namaczanie. Zalej ziarna wrzątkiem, tak by były całkowicie zanurzone, i pozostaw na godzinę. Nie gotuj ich w tym czasie. Namaczanie bobu redukuje zawartość oligosacharydów nawet o 30-50%, i tym samym znacząco zmniejsza ryzyko wzdęć. Po godzinie odlej wodę, która wchłonęła problematyczne związki, i przejdź do właściwego gotowania.
Zobacz również: Co zrobić, żeby fasolka szparagowa nie była twarda i łykowata? Przygotuj ją odpowiednio do gotowania
Drugi etap to gotowanie z dodatkiem składnika, który wspiera układ trawienny - kopru. Zwykły koper ogrodowy lub jego włoski kuzyn, znany jako fenkuł, od wieków cenione są za właściwości łagodzące dolegliwości żołądkowe. Olejki eteryczne zawarte w koprze mają działanie karminatywne, czyli zmniejszające gazy i wspomagające trawienie. Wystarczy dodać do garnka jedną świeżą gałązkę kopru lub łyżeczkę suszonego ziela, by złagodzić fermentację w jelitach.
By jeszcze bardziej ułatwić trawienie i podnieść walory smakowe bobu, rozważ kilka dodatkowych trików. Po pierwsze, gotuj bób w dużej ilości wody - stosunek wody do ziaren powinien wynosić co najmniej 3:1 - w ten sposób wypłuczesz resztki oligosacharydów. Po drugie, jeśli masz dostęp do wodorostów kombu, możesz dodać mały kawałek do garnka. Kombu zawiera enzymy ułatwiające rozkład cukrów odpowiedzialnych za wzdęcia.
Czas i sposób gotowania bobu mają znaczenie nie tylko dla smaku, ale i dla jego strawności. Wbrew intuicji, sól najlepiej dodać pod koniec gotowania. Wczesne solenie może sprawić, że ziarna staną się twardsze, a to niestety wydłuży czas ich gotowania i pogarsza konsystencję. Posól wodę dopiero w ostatnich minutach gotowania lub po odcedzeniu, by zachować delikatność bobu i uniknąć gorzkiego posmaku.
Czas gotowania zależy od kilku czynników: wielkości ziaren, ich świeżości i tego, czy planujesz obrać bób ze skórki. Świeże, młode ziarna potrzebują zaledwie 8-10 minut od momentu zagotowania wody, by osiągnąć idealną miękkość. Starsze lub większe ziarna mogą wymagać nawet 10-15 minut. Pamiętaj jednak, by nie rozgotować bobu - powinien być miękki, ale nie rozpadać się. Jeśli zamierzasz zdjąć skórkę, skróć czas gotowania o 1-2 minuty. Dzięki temu ułatwisz sobie oddzielenie miąższu i zapobiegniesz jego uszkodzeniu.
Skórka bobu, choć jadalna, bywa trudna do strawienia, zwłaszcza dla osób o wrażliwym układzie pokarmowym. Jej usunięcie może znacząco poprawić komfort trawienia. Jeśli zauważasz, że bób powoduje u ciebie dyskomfort, spróbuj obrać ziarna po ugotowaniu. To dodatkowy wysiłek, ale efektem jest nie tylko lepsza strawność, ale i delikatniejszy smak.
Zobacz też:
Ta ryba jest chudsza i smaczniejsza od karpia. Polska szlachta jadła ją co roku
Babcia zdradziła mi, jak robi swoje popisowe ciasto na pierogi. Ten składnik zaskakuje
Piernik dla spóźnialskich. Możesz go zrobić na ostatnią chwilę i wyjdzie świetnie