Kotlety z kani wychodzą gumowe? Ten banalny błąd popełnia wiele osób

Kotlety z kani to smaczne jesienne danie. Jednak czasem zdarza się, że zamiast być chrupiące, to po usmażeniu są miękkie i gumowe. Na szczęście możemy temu zapobiec, unikając popełniania pewnego, popularnego błędu. Podpowiadamy, jak prawidłowo przygotować i smażyć kanie.

Kania to grzyb chętnie zbierany oraz spożywany w wielu regionach światach. Występuje on w całej Europie, we wschodnich regionach Ameryki Północnej, Zachodniej Azji oraz Japonii. Można go również znaleźć w kilku miejscach zlokalizowanych w Australii, Ameryce Południowej, Afryce czy Nowej Zelandii.

Kania najlepiej rozwija się w miejscach zacienionych, nieopodal drzew. Zazwyczaj możemy znaleźć ten okaz w lasach iglastych, parkach, łąkach, polanach leśnych czy zaroślach liściastych. Podczas zbiorów, musimy pamiętać, że kanię można łatwo pomylić z niektórymi grzybami trującymi, dlatego zawsze należy zachowywać ostrożność podczas grzybobrania.

Czytaj również: Wygląda jak gąbka, smakuje jak orzechy. Ten grzyb to Święty Graal grzybiarzy

Ciekawa struktura oraz delikatny smak kani sprawia, że jest to jeden z najbardziej docenianych gatunków grzybów, który świetnie sprawdza się w wielu przepisach. Jednak zanim użyjemy kani w kuchni, musimy wiedzieć, jak odpowiednio ją przygotować, aby podczas obróbki nie straciła swoich walorów.

Właściwe oczyszczenie kani jest szczególnie ważne, gdy chcemy przygotować ją w panierce. Wynika to z tego, że panierka lubi czasem odpadać od grzybów, tym samym psując efekt dania. Jest to skutkiem zbyt dużej wilgotności, której możemy w łatwy sposób uniknąć.

Podstawowym błędem, który popełnia wiele osób, jest mycie kani pod bieżącą wodą w celu oczyszczenia grzyba. Jednak nie jest to dobre rozwiązanie, ponieważ kanie chłoną wodę jak gąbka, więc po usmażeniu stają się miękkie.

Wobec tego chcąc przygotować idealne kanie w panierce, powinniśmy najpierw delikatnie potrząsnąć kapeluszami grzybów, dzięki czemu pozbędziemy się większych zanieczyszczeń, do których zaliczamy m.in. igły, liście czy piasek.

Dobrym sposobem będzie również użycie miękkiej szczoteczki do warzyw, dzięki której usuniemy bardziej przylegające zabrudzenia. Korzystając z tego rozwiązania, pamiętajmy o tym, że kanie są delikatne i by nie przyciskać zbyt mocno szczoteczki.

Natomiast chcąc pozbyć się drobnych zanieczyszczeń, nie moczmy grzybów bezpośrednio w wodzie, tylko użyjmy do tego wilgotnej ściereczki. Na koniec warto je dodatkowo przetrzeć ręcznikiem papierowym, aby pozbyć się wilgoci.

Po przygotowaniu w ten sposób kani możemy przejść do smażenia. Kapelusze grzybów obtaczamy w mące, jajku oraz bułce tartej i smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu. Uważajmy, aby moc palnika nie była zbyt duża, by nie przypalić panierki. Następnie po usmażeniu odsączamy kapelusze z nadmiaru tłuszczu, używając do tego ręcznika papierowego.