​Była hitem na stołach PRL-u. Według dietetyków to jedno z najzdrowszych dań polskiej kuchni

Do przygotowania fasolki po bretońsku potrzebna będzie:

• 1 duża cebula,
• 1 łyżeczka pieprzu,
• 1 łyżeczka słodkiej papryki wędzonej,
• 1 łyżka majeranku,
• 1500 g pomidorów,
• 2 płaskie łyżeczki soli,
• 2-3 liście laurowe,
• 3 łyżki koncentratu pomidorowego,
• 3 ziarna ziela angielskiego,
• 300 g boczku surowego wędzonego,
• 400 g lekko podsuszanej kiełbasy,
• 5 ząbków czosnku,
• 500 g fasoli suchej "Piękny Jaś".

W sezonie możesz użyć świeżych pomidorów, a w zimę z powodzeniem można wykorzystać pomidory z puszki.

Sprawdź również: Lubisz faworki? Spróbuj tych po grecku, a więcej nie zrobisz innych

Dzień wcześniej wieczorem fasolę zalej wodą (ok. 10 cm ponad strączki) i odstaw do napęcznienia przez noc (około 10 godzin). Rano fasolę przepłucz, zalej litrem wody, dodaj liście laurowe i ziele angielskie. Gotuj do miękkości przez około 1,5 godziny. Pod koniec gotowania dodaj łyżeczkę soli. Boczek i kiełbasę pokrój w mniejsze kawałki, wrzuć na zimną patelnię i podsmaż. Cebulę poszatkuj, czosnek pokrój w cienkie plasterki i dodaj na patelnię, Podsmażaj przez 10 minut. Zawartość patelni dodaj do garnka z ugotowaną fasolą (wraz z wodą) lub fasolę przelej na dużą patelnię (jeśli taką masz).

Sprawdź również: Goście wpadną za kwadrans? Tyle wystarczy, by przygotować to pyszne ciasto bez pieczenia

Fasolę z kiełbasą i boczkiem gotuj przez około 10 minut. W międzyczasie pokrój pomidory (jeśli używasz świeżych). Dodaj pomidory do garnka, dorzuć koncentrat pomidorowy, słodką paprykę wędzoną, majeranek, łyżeczkę soli oraz pieprz. Jeśli lubisz, możesz dodać cząber albo pieprz cayenne. W tym drugim przypadku danie będzie ostrzejsze. Fasolkę po bretońsku gotuj jeszcze przez około 15 minut bez przykrycia. Gotowe! Najlepiej podawać ją ze świeżym pieczywem, ale możesz także z makaronem lub ryżem. Możesz także posypać świeżymi ziołami np. bazylią lub lubczykiem.

Sprawdź również: U mnie w domu je się je przez cały karnawał. Wszyscy proszą o więcej

Fasolka po bretońsku to nie tylko niezwykle pożywne danie, ale także... zdrowe. Ostatnio na ten temat dr Bartek Kulczyński. Zwrócił on uwagę na fakt, że to danie rodem z PRL-u dostarcza organizmowi sporo błonnika pokarmowego. Działa on jak miotełka w jelitach — wymiata złogi, toksyczne substancje oraz resztki pokarmu. Dietetyk wskazał również, że jest to świetne źródło potasu, który odpowiada za utrzymanie równowagi elektrolitowej w organizmie i reguluje ciśnienie krwi w organizmie. Dr Kulczyński zwraca także uwagę na zawartość likopenu w fasolce po bretońsku. Ten składnik świetnie neutralizuje działanie wolnych rodników w organizmie.