Kosztuje prawie 400 zł za kilogram, a w lesie rośnie dziko. Mandat za zerwanie to 5000 zł
W polskich lasach znajdziemy wiele różnego rodzaju ziół i roślin, które wykorzystujemy w kuchni. Do najpopularniejszych zaliczamy jałowiec, miętę, a także czosnek niedźwiedzi. Jednak jego zbieranie na własną rękę może się źle skończyć dla naszego portfela. Sprawdź, jakie kary grożą za zerwanie czosnku niedźwiedziego w lesie.
Czosnek niedźwiedzi możemy kupić zarówno w formie świeżych liści, jak i suszonej przyprawy. W pierwszym wariancie na straganie zapłacimy około 30 zł za kilogram, jednak zwykle w pęczku jest około 100 gramów, co daje cenę w okolicach 3 złotych. Dużo drożej wychodzi kupowanie czosnku niedźwiedziego w formie suszonej przyprawy. W przypadku znanych marek za opakowanie musimy zapłacić 2,34 zł, a znajdziemy z nim jedynie 6 gramów produktu. W przeliczeniu daje to cenę 390 zł za kilogram przyprawy!
Sprawdź również: Jedziesz samochodem na wakacje? Za te rzeczy w aucie dostaniesz mandat i stracisz dowód rejestracyjny
Na pierwszy rzut oka czosnek niedźwiedzi może być pomylony z konwalią majową lub zimowitem jesiennym, które są roślinami trującymi. Jego cechą charakterystyczną są długie (ok. 15-20 cm) liście w lancetowatym kształcie, które wyrastają bezpośrednio z ukrytej w ziemi cebulki. Są miękkie w dotyku, a także mają niezwykle intensywny zielony kolor. Gdy je rozetrzemy w dłoniach, poczujemy charakterystyczny czosnkowy aromat. Czosnek niedźwiedzi możemy jako dodatek do dań głównych lub zup, do aromatyzowania masła, oleju czy oliwy, a także jako główny składnik marynaty do mięsa czy ryby.
Sprawdź również: Możesz dostać nawet 20 tys. złotych za kilogram. Kiedy najlepiej ich szukać?
Każdy, kto stwierdzi, że ruszy teraz na poszukiwania czosnku niedźwiedziego w pobliskim lesie, może się jednak srogo zdziwić. Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska z 5 stycznia 2012 roku w sprawie ochrony gatunkowej roślin, jest nią objęty także czosnek niedźwiedzi. W takiej sytuacji należy spełnić trzy warunki, by móc go zebrać:
- prowadzić zbiór w województwie małopolskim, podkarpackim lub śląskim,
- zebrać nie więcej niż 75 proc. populacji rośliny,
- posiadać odpowiednie zezwolenie wydane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (najlepiej właściwą dla miejsca zbiorów).
Na osoby, które nie będą przestrzegały wyżej wymienionych przepisów, czeka kara w postaci mandatu karnego. Jego wysokość wynosi od 20 do 5000 zł. Kara jest równoważna ze stopniem naruszenia przepisów.
Zobacz też:
Tu możesz dostać świąteczne drzewko za darmo. Sprawdź, jakie są warunki
Programy zniżkowe dla seniorów. W tych sklepach zapłacą mniej za zakupy świąteczne
Od stycznia w Lidlu pojawią się specjalne automaty. Będzie można z nich wyciągnąć pieniądze