Czeka nas ogromna podwyżka? Ceny tego popularnego produktu poszybują w górę
Sok pomarańczowy to jeden z najchętniej kupowanych napojów. Niestety, okazuje się, że już wkrótce jego cena może znacznie wzrosnąć. Wszystko przez najsłabsze od 1989 roku zbiory w krajach wiodących prym w uprawie pomarańczy. Czym jest spowodowana taka sytuacja? Odpowiadamy.
Ulubiony napój wielu Polaków może wkrótce stać się o wiele droższy. Chodzi o sok pomarańczowy. Wszystko przez słabe zbiory pomarańczy w krajach takich jak Brazylia czy Meksyk. Plantatorzy wskazują, że powodem takiej sytuacji jest wyjątkowo zła pogoda i słabe opady deszczu. Jednak nie tylko susza dziesiątkuje rośliny. Cytrusy są atakowane również przez zjadliwą chorobę, która przyczynia się do zmniejszania plonów.
Podobne schorzenie dotknęło również plantacje usytuowane na Florydzie. Choroba przyczyniła się do zmarnienia drzew pomarańczowych w wieku powyżej 15 lat.
Przeczytaj też: Ten pomarańczowy deser robię w 5 minut, a goście błagają o dokładkę. Smakuje bosko
Na domiar złego, w Meksyku, który również jest jednym z największych producentów pomarańczy, wiele upraw zostało zniszczonych przez huragany. Z kolei w Brazylii, jak donosi Agencja Reutera, zostanie zebranych 24% mniej pomarańczy niż w zeszłym roku. Okazuje się, że mogą być to najsłabsze zbiory od 1989 roku.
Słabe zbiory pomarańczy mogą przełożyć się na większe ceny soku pomarańczowego w sklepach. Ceny popularnego napoju wzrastają między innymi w Wielkiej Brytanii. Jak donosi "Daily Mail", soki pomarańczowe zdrożały już o 34%.
Warto zaznaczyć, że aktualna cena soku pomarańczowego w hurcie jest dwa razy wyższa niż w 2023 roku. W porównaniu do 2019 roku wzrost jest jeszcze większy – od tamtej pory hurtowa cena tego soku wzrosła czterokrotnie. Najbardziej dynamiczny wzrost hurtowej ceny soku pomarańczowego zanotowano w maju. Wówczas ceny wzrosły o 50%.
Zobacz też:
Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?
Ponowne przeliczenie emerytur. Nawet 100 tys. osób może dostać wyższe świadczenie
Nowy dodatek do energii. Te osoby mogą dostać aż 600 zł na prąd