W Polsce mało znany, ale bardzo zdrowy. Poprawia odporność i spowalnia procesy starzenia

Longan, inaczej nazywany "smoczym oczkiem" lub żyźnicą, to owoc pochodzący z Tajlandii, Malezji, południowych Chin i Tajwanu. W tych krajach jedzą go na potęgę, a w Polsce jest mało znany i rzadko spotykany. Czas poznać najważniejsze informacje o tym unikatowym owocu. 

Longan to owoc o kulistym kształcie i średnicy około 2,5 cm. Ma cienką, skórzaną skórkę o żółto-brązowej barwie. Żeby dostać się do jego wnętrza, musimy delikatnie wycisnąć z niego miąższ tak, żeby skórka pękła. 

Miąższ żyźnicy jest przezroczysty o teksturze podobnej do winogrona, jednak z ciemną pestką. Przypomina "smocze oczko", dlatego otrzymał właśnie taką potoczną nazwę. 

Longan pochodzi z tej samej rodziny owoców co liczi, dlatego ma bardzo podobny smak do niego. Możemy zatem delektować się soczystym i słodkawym miąższem z lekko daktylową nutą. Nie zjadamy natomiast ani pestki, ani skórki. 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Co daje picie naparu z pietruszki? Poprawisz pracę jelit i spalisz tłuszcz

Żyźnica jest niskokaloryczna, ponieważ w 100 g ma jedynie 60 kcal. W takiej porcji znajduje się 1,3 g białka, 0,1 g tłuszczu, 15,1 g węglowodanów oraz 1,1 g błonnika.

Longan jest bogaty w witaminy: C oraz te z grupy B, a także minerały tj. potas, fosfor, magnez. Uznajemy go za źródło antyoksydantów m.in. polifenoli, flawonoidów i kwasów organicznych.

Ten mało popularny owoc wzmacnia odporność i pomaga w regulowaniu ciśnienia krwi, w związku z czym chroni przed nadciśnieniem tętniczym, udarem, miażdżycą. Oprócz tego regularne spożywanie "smoczego oczka" wpływa na zmniejszenie ryzyka wystąpienia nowotworu jelita grubego, prostaty czy piersi. 

Longan przyczynia się do poprawy stanu skóry. Pomaga w jej regeneracji, a także opóźnia procesy starzenia. Wszystko dlatego, że uzupełnia wspomnianą witaminę C, a tym samym przyspiesza wytwarzanie kolagenu. 

Czasem longan pojawia się w supermarketach, zarówno w postaci świeżych, jak i suszonych owoców, a nawet przetworów. Najłatwiej jednak zamówić go w sklepach internetowych. 

Longan najczęściej zjada się na surowo. Można też dodawać go do koktajli, sałatek, owsianek, deserów czy wypieków. 

Jeśli zalejemy owoce wodą, to wówczas powstanie napar. Warto również dorzucać je do herbat. Wspaniale smakują w połączeniu z przyprawami korzennymi. 

Żyźnicę wykorzystuje się również przy produkcji nalewek. Ciekawostką jest to, że w Tajlandii robi się z niej słodkie wino, wykorzystując nie tylko miąższ, ale też pestki.