Tyle kroków trzeba robić dziennie, by zachować zdrowie i kondycję. Wcale nie 10 tysięcy

10 tysięcy kroków dziennie to za dużo? Okazuje się, że nowe badania wyznaczają nową liczbę kroków, którą powinno się wykonywać, aby zadbać o swoje zdrowie.

Aby dowiedzieć się, jaka jest geneza 10 tysięcy kroków, musimy cofnąć się w czasie do Igrzysk Olimpijskich w 1964 roku. To wtedy japońska firma Yamasa Clock and Instrument Company wyprodukowała krokomierz, który nazwano "Manpo-kei", co w tłumaczeniu oznacza 10 tys. kroków. Liczba ta była chwytliwa hasłem i nie stały za nią żadne badania naukowe. Została wybrana ze względu na zwykły marketing.

Dodatkowym powodem było to, że liczba nie była łatwa do osiągnięcia, a przeciętny użytkownik krokomierza mógł do niej dążyć.

Zobacz także: Kupisz go w każdej aptece za kilka złotych. Daje efekt, jak profesjonalna mezoterapia

Musieliśmy zaczekać aż do 2021 roku, aby uzyskać rzetelne badania, dzięki którym wiemy, ile tak naprawdę należy robić kroków, żeby przedłużyć swoje życie. Odpowiedzialna za to jest prof. Paluch, która przeprowadziła je na grupie ponad 2000 osób w średnim wieku, żyjących w Stanach Zjednoczonych.

Naukowcy obserwowali stopniowe zmniejszanie się ryzyka przedwczesnej śmierci wraz ze zwiększającą się liczbą kroków. Rezultatem badań było odkrycie, że liczba ta ustabilizowała się, kiedy dziennie wykonujemy co najmniej 7000 kroków — ryzyko zmniejsza się o 50-70 proc.

Warto jednak pamiętać, że ludzki organizm jest stworzony do ruchu. Nawet krótki spacer lub inny rodzaj aktywności fizycznej każdego dnia, szczególnie kiedy mamy pracę siedzącą, będzie miał pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Warto wyznaczyć sobie cel konkretnej liczby kroków do przejścia w ciągu dnia, co być może zmotywuje nas do zadbania o siebie.