Suszysz pranie w mieszkaniu? Specjaliści ostrzegają przed konsekwencjami
Zimą i w deszczowe dni suszymy pranie w mieszkaniach. Suszarki rozkładany zazwyczaj w łazience, a jeśli jest zbyt mała - w innych pomieszczeniach. Eksperci ostrzegają jednak, że nie jest to najlepszy pomysł. Możemy w ten sposób nabawić się alergii czy astmy. Nadmierna wilgoć nie służy również sprzętom w naszym domu. Jak w takim razie suszyć pranie, by sobie nie zaszkodzić. Specjaliści mają konkretną odpowiedź.
Zimą rozwieszanie mokrych ubrań w domu wydaje nam się jedynym sposobem na suszenie prania. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie. Założyciel portalu quotezone.co.uk, Greg Wilson podkreśla, że suszenie prania w domu może fatalnie wpływać na nasze zdrowie. Mokre ubrania uwalniają wilgoć, która sprzyja rozwojowi pleśni. Jej zarodniki roznoszą się po całym mieszkaniu, nie zdajemy sobie sprawy z ich obecności. Pleśń może prowadzić do alergii, astm, wysypek, a nawet utraty wagi. Początkowo w ogóle nie łączymy tych objawów z nadmierną wilgocią w domu. Składamy to na karb sezonu wirusowego.
Tymczasem w samej Wielkiej Brytanii na leczenie chorób związanych z wilgocią w pomieszczeniach wydaje się rocznie 1,4 mld funtów (ok. 7 mld złotych). Tak wynika z danych National Health Service.
Zbyt duża wilgoć i szybko rozprzestrzeniająca się pleśń jest zagrożeniem nie tylko dla naszego zdrowia. Skutki zawilgocenia mogą być opłakane również dla stanu naszego mieszkania. Pleśń rozwija się początkowo w mało widocznych miejscach. Kiedy ją dostrzegamy w kątach pomieszczeń lub mebli, często jej usunięcie wymaga już poważnego remontu. A to są potężne koszty.
Elementy drewniane i tapicerowane w naszych mieszkaniach również odczują fatalne działanie pleśni. Pozbycie się jej bywa bardzo kosztowne. Czasem wiąże się z wymianą mebli.
W świetle tych faktów pojawia się pytanie, jak w takim razie suszyć pranie zimą? Możliwości pozostaje niewiele. Greg Wilson radzi, aby nawet w miesiącach zimowych przed zrobieniem prania sprawdzać prognozy pogody. Kiedy widzisz, że zapowiada się pogodny dzień bez opadów, nastaw pralkę. Po wypraniu susz ubrania na zewnątrz - na przykład na balkonie.
Zimą zdarza się jednak, że pogodnych dni nie ma całymi tygodniami. W takim przypadku ekspert podpowiada, by korzystać z suszarki automatycznej. Potem warto rozwiesić pranie w pokoju z dobrą wentylacją.
Czytaj też: Zmechacony sweter nie musi trafić na śmietnik. Wystarczy jedna czynność, by wyglądał jak nowy
Aby zapobiec wilgoci gromadzącej się w mieszkaniu, warto zainwestować w osuszacz powietrza. W zależności od rodzaju kosztują one od kilkuset do nawet dwóch tysięcy złotych. Nie jest to więc wydatek mały. Dużo tańsze są pochłaniacze wilgoci. To małe pudełka z wypełnieniem, która wchłania wodę z powietrza. Kosztują około 30 zł, a wkłady do nich - około 20, 30 zł.
Są też domowe sposoby na zmniejszenie wilgoci w mieszkaniu. Wypróbuj te:
- soda oczyszczona - wysyp ją w misce i postaw w wilgotnych miejscach. Soda doskonale wchłania wilgoć;
- sól kamienna - zadziała podobnie jak soda oczyszczona. W miarę pochłaniania wilgoci będzie się zbrylać;
- kwiaty doniczkowe - niektóre kwiaty doskonale wspaniale pochłaniają wilgoć, a nawet zarodniki pleśni z powietrza. Działa tak paprotka, róża jerychońska, skrzydłokwiat, bluszcz pospolity, storczyk czy sansewieria.
Jeśli borykasz się z wilgocią mieszkania, staraj się je jak najczęściej wietrzyć. Cyrkulacja powietrza jest najlepszym sposobem na pozbycie się problemu.
Zobacz też:
Nie ma lepszego spalacza tłuszczu. Wystarczy, że dodasz to do kefiru
Te dwa błędy podczas mycia zębów popełnia wiele osób. Cały wysiłek idzie na nic
Pierzemy je zbyt rzadko. Zrób to w ten sposób, a usuniesz nie tylko brud, ale i bakterie