Połowa grudnia za nami, a w lasach wciąż jest ich pełno. Grzybiarze w szoku

Choć sezon grzybowy trwa w Polsce przeciętnie od połowy września do pierwszych przymrozków, tak naprawdę jest to okres szczególnego ich wysypu. Teoretycznie na grzyby można się wybrać o każdej porze roku, choć zimą grzybiarzy jest raczej niewielu. Wszystko przez niesprzyjające warunki atmosferyczne, które utrudniają ich znalezienie. Jeśli jednak aura jest sprzyjająca, z zimowego grzybobrania można wrócić z pełnym koszem przysmaków. Jakich gatunków grzybów wypatrywać zimą?

Na profilu nagrzyby.pl na Facebooku pojawił się filmik z niedawnego grzybobrania. Dołączono do niego podpis: "Koszyk ciężki...". Wspomniany kosz rzeczywiście pojawia się na nagraniu i jest niemal po brzegi wypełniony gąskami. Filmik wywołał niemałe zamieszanie i zachwyt internautów. Większość osób nie spodziewała się, że zimą można w polskich lasach zebrać aż tyle grzybów.

Nadleśnictwo Kolbudy podzieliło się z kolei na swoim profilu fotografiami zebranych kurek. Okazuje się, że znalezienie w zimie grzybów w lesie nie jest wcale niczym niezwykłym. Wszystko zależy od aktualnej pogody, ponieważ to ona wpływa na wzrost i przetrwanie tych darów lasu.

Czytaj też: Te grzyby możesz zbierać aż do lutego. Są nie tylko jadalne, ale też bardzo smaczne 

Zimowe grzyby nie ustępują smakiem tym, które znajdziemy w lesie jesienią. Przy sprzyjającej pogodzie możemy się zaś dotlenić, odprężyć przed świątecznymi przygotowaniami i nazbierać trochę przysmaków, które wykorzystamy, szykując wigilijne dania. O tej porze roku można znaleźć między innymi boczniaki ostrygowate i płomiennice zimowe. Nawet pod śniegiem rosną też zielonki i gąski. Śnieg jest bowiem świetnym izolatorem przed mrozem.