Reklama
Reklama

Nie wyrzucaj spleśniałych pomidorów. Zdziwisz się, jak możesz je wykorzystać

Wcale nie musisz wyrzucać spleśniałych pomidorów, które nie nadają się już do spożycia. Zamiast marnować zepsute owoce, daj im drugie życie. Wyhoduj nowe rośliny w doniczkach z tego, co miało trafić do kosza. To proste, a dzięki temu zaoszczędzisz pieniądze, bo wkrótce będziesz mógł cieszyć się efektami swojej ekologicznej uprawy.

Pomidory szybko się psują, więc warto je zużywać na bieżąco po zakupie. Czasami jednak jest to trudne z uwagi na nieoczekiwane sytuacje (np. wizytę u znajomych czy jedzenie na mieście), w związku z czym, owoce te nie mogą zostać od razu spożyte. Na pewno zdarzyło ci się znaleźć w lodówce spleśniałego pomidora. 

Jeśli jego powierzchnię zaczęła pokrywać pleśń, nawet nie myśl o odkrojeniu zepsutej części pomidora i zjadaniu jego reszty. Taki produkt nie nadaje się już bowiem do spożycia. Może zaszkodzić zdrowiu, jednak wcale nie musisz go wyrzucać.

Może cię zainteresować: To najzdrowsza część bananów. Prawie każdy ją wyrzuca i nie chodzi o skórkę

Znalazłeś w lodówce spleśniałego pomidora? Nie wyrzucaj go, bo może ci się przydać

Odkrojenie kawałka pomidora porośniętego przez pleśń jest niebezpieczne dla zdrowia. Niezależnie od tego, czy ta jest biała czy czarna, w całym owocu pozostawać mogą resztki grzybni zawierającej toksyny. 

Produkt nie nadaje się więc już do spożycia. Nie wyrzucaj go jednak, bo to marnowane żywności. Lekko nadpsutego, spleśniałego pomidora możesz wykorzystać ponownie, sadząc go w doniczce. Dzięki temu po kilku tygodniach będziesz mógł cieszyć się nowymi owocami i to całkowicie ekologiczną metodą. 

Czytaj również: Ta herbata jest zdrowsza i smaczniejsza od tradycyjnej. Nasi sąsiedzi piją ją każdego dnia

Jak wykorzystać spleśniałe pomidory? Możesz je... zasadzić i cieszyć się ekologicznymi uprawami

Jeśli pomidory są jedynie nadpsute, (a nie całkowicie spleśniałe), pomyśl o wykorzystaniu ich ponownie do ekologicznych upraw. Przyjrzyj się nasionkom w owocach i wydrąż je. 

Jeśli wyglądają na zdrowe, umieść je na wilgotnej ziemi w doniczce. Tak naprawdę równie dobrze sprawdzi się nawet zwykła wata. Pamiętaj, że pomidory potrzebują wody, słońca i ciepła, aby wykiełkowały. 

Do momentu, kiedy na zewnątrz nie zrobi się ciepło, przechowuj je w domu. Kiedy wykiełkują, przesadź je do większej doniczki albo ziemi w ogrodzie, o ile pogoda będzie na to pozwalać (nocą nie może spadać poniżej 13-14 stopni Celsjusza, bo wzrost zostanie zahamowany, a pomidory zachorują).

Zobacz też:

Tak wyczyścisz białe trampki. Na wiosnę będą lśniły jak nowe

​Masz katar? Pod żadnym pozorem nie jedz tych owoców

Te owoce zatrzymują młodość. Obniżają cholesterol i wzmacniają serce, a jemy je rzadko

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: triki | domowe sposoby