Reklama
Reklama

Grzybiarze nie chcą zdradzać tego miejsca. Grzybów jest tutaj prawdziwe zatrzęsienie

Tegoroczny sezon grzybowy z pewnością przejdzie do historii jako wyjątkowo obfity. Choć jego szczyt dopiero przed nami, już teraz można mówić o rekordowych zbiorach i dorodnych okazach. W niektórych miejscach jest to szczególnie odczuwalne, o czym świadczą liczne głosy doświadczonych grzybiarzy. Ci wskazują regiony w Polsce, które można niemal określić zagłębiem grzybów.

Wśród miłośników grzybobrań panuje przekonanie, że prawdziwy grzybiarz nie zdradza swoich sprawdzonych miejsc. W tym roku panuje jednak w lasach prawdziwe zatrzęsienie grzybów. Wystarczy ich dla każdego, dlatego doświadczeni grzybiarze dzielą się tajemną wiedzą dotyczącą regionów będących oazą dla pasjonatów grzybobrań. Gdzie rośnie ich najwięcej?  

Raj dla grzybiarzy, czyli najlepsze miejscówki na Dolnym Śląsku  

Tegoroczna pogoda sprzyja udanym wypadom na grzybobranie, co szczególnie odczuwalne jest na Dolnym Śląsku, gdzie w lasach panuje prawdziwe zatrzęsienie, zarówno dorodnych grzybów, jak i poszukujących ich grzybiarzy. Sezon, który rozpoczął się w tym roku wyjątkowo wcześnie i charakteryzuje się dużą obfitością, sprawia, ze okazów starczy dla każdego, a często grzybobranie kończy się nie jednym pełnym koszykiem, a kilkoma.  

Na Dolnym Śląsku, który uchodzi za jeden z lepszych regionów w Polsce na grzybobranie, mieści się kilka takich miejsc, które szczególnie wyróżniają się swoją obfitością i przyciągają rzeszę grzybiarzy. Są to między innymi Góry Sowie i Góry Bardzkie, w których można znaleźć dorodne okazy prawdziwków, borowików sosnowych oraz kurek. Tamtejsze lasy iglaste i liściaste tworzą bowiem doskonałe warunki do rozwoju grzybni.  

Na grzybobranie polecają się również Rudawy Janowickie w okolicach Kolorowych Jeziorek, a także Kotlina Kłodzka oraz Bory Dolnośląskie. W okolicach Wrocławia również można wybrać się na udane łowy. Wśród lokalnych grzybiarzy szczególną popularnością cieszy się Las Mokrzański, Las Ratyński i Las Pilczycki. W sezonie z tych lasów nie wraca się z pustymi koszykami. 

Może cię zainteresować: Prawie nikt nie zbiera tych grzybów. A są jadalne i bardzo smaczne

Grzybobranie 2025. W tych regionach też wrócisz z lasu z pełnym koszykiem  

Dolny Śląsk to jednak niejedyny region w Polsce, w którym lasy stanowią istny raj dla grzybiarzy. Z różnych zakątków kraju dochodzą słuchy o obfitych zbiorach. W mediach społecznościowych co rusz można natknąć się na informacje i zdjęcia obrazujące udane łowy. Mowa między innymi o lasach w okolicach Lublina, Torunia, a także Kraśnika.  

Powody do radości mogą mieć także grzybiarze w okolicach Białegostoku, gdzie w lasach jest prawdziwe zatrzęsienie rozmaitych gatunków, w tym prawdziwków i koźlarzy. Lasy na Pomorzu także malują się jako kraina pełna grzybów, których wystarczy dla każdego.  

Na południu kraju sytuacja grzybowa prezentuje się podobnie. Lasy w okolicach Krakowa i Tarnowa obfitują w dorodne okazy prawdziwków i kurek. Wysyp panuje także w okolicach Nowego Sącza, na Podhalu oraz na Podkarpaciu. Bieszczady i Pogórze Dynowskie słyną z kani oraz okazałych rydzów. O urodzaju na grzyby mówi się także w województwie świętokrzyskim.  

Zobacz też:

Wyjeżdżasz na weekend? Dzięki temu spakujesz się nawet do małej torby

Wlej kilka kropel do żelazka. Twoje ubrania będą gładkie jak jedwab

Wprawieni grzybiarze robią to w lesie. Zbierają tylko zdrowe grzyby

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: grzyby