W listopadzie nie zapomnij o tym zabiegu. Trawnik ci podziękuje
Przed zimą przygotowujemy ogród pod wieloma względami. Przycinamy uschnięte kwiaty, zabezpieczamy drzewka i sprzątamy jesienne liście, jednak nie powinniśmy zapominać o jeszcze jednym bardzo ważnym zabiegu. To dzięki niemu trawnik w kolejnym sezonie będzie pięknie wyglądał.
Jeśli chcemy, aby trawnik dobrze zniósł nadchodzącą zimę, to powinniśmy go odpowiednio przygotować. Przede wszystkim warto skosić trawę i pograbić liście, szczególnie jeśli mamy na podwórku dużo drzew i krzewów. Jednak nie możemy zapominać o jeszcze jednej ważnej kwestii — usunięciu mchu.
Mech najczęściej pojawia się w zacieniowanych, wilgotnych miejscach, szybko rozrasta się na kwaśnej glebie, ubogiej w składniki odżywcze. Najczęściej pojawia się on od strony północnej lub pod drzewami. Niewłaściwe koszenie — nieregularne lub przycinanie trawy zbyt nisko mogą przyczynić się do pojawienia się mchu. Istotne jest również właściwe nawożenie trawnika, dostarczanie mu niezbędnych składników odżywczych, które umożliwią właściwy wzrost.
Jeśli mchu jest zbyt dużo (nie usuwamy go regularnie) to z dużym prawdopodobieństwie zniszczy on nasz trawnik. Dlatego warto temu zabiegać i usuwać tego niekoniecznie potrzebnego lokatora na działce.
Przeczytaj również: Pąki storczyków usychają, nim zakwitną? Popełniasz ten popularny błąd
Jak skutecznie pozbyć się mchu? Najlepiej zastosować preparaty, które możemy wykonać w domu. Nie ma potrzeby używania chemicznych środków. Wystarczy roztwór wody i sody oczyszczonej, którą spryskamy trawnik. Można również wysypać samą sodę, jeśli dzień nie jest wietrzny. Ten zabieg pozwoli na wysuszenie mchu i łatwiejsze usunięcie. Skuteczna jest także mieszanka z octu oraz wody, którą należy spryskać mech (proporcje 2:1) jednak roztwór ten lepiej stosować na kostkę brukową — w przypadku trawnika, mógłby on uszkodzić źdźbła trawy.
Dobrym sposobem jest również aerację ziemi. Polega ona na nakłuwaniu gleby, co pozwala na napowietrzenie i rozluźnienie — przekłada się to na łatwiejsze usunięcie mchu. Kolejnym procesem jest wertykulacja, która polega na nacinaniu ziemi, aby usunąć z niej martwe części roślin.
Po usunięciu mchu możemy także podjąć kroki, które pozwolą minimalizować ryzyko jego ponownego pojawienia się na trawniku. W tym celu sprawdzi się wapń. Dzięki zastosowaniu wapna możemy zmienić pH gleby z kwaśnego (w którym świetnie czuje się mech) na zasadowy. W miejscach mocno zacienionych i wilgotnych warto zasadzić rośliny okrywowe takie jak barwinek pospolity.
Możemy używać wapna nawozowego lub rozkruszyć zwykłą kredę. Następnie należy podlać trawnik. Jeśli nie mamy wapna, to możemy użyć również innych rzeczy m.in. popiołu drzewnego, mączki bazaltowej lub dolomitu. Dzięki temu mech nie powinien już nigdy więcej pojawić się na trawniku.
Zobacz też:
Gwiazda betlejemska nie musi być czerwona. Te odmiany kwitną na biało
Rozpuść w konewce i podlej zamiokulkasa. Nie zliczysz nowych liści
Kaktus bożonarodzeniowy nie kwitnie? To najczęstsza przyczyna