Takich chryzantem nie kupuj. Nie dotrwają nawet do Wszystkich Świętych

Każdy z nas chce, żeby groby naszych bliskich były pięknie udekorowane na Wszystkich Świętych. Do popularnych roślin cmentarnych należą chryzantemy, zachwycające drobnymi kwiatami w różnych kolorach, symbolizujące pamięć o tych, którzy odeszli. Jak dbać o te okazy w doniczce? Czy warto kupować je w marketach i dyskontach? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w tym artykule. 

Chryzantemy sadzimy na przepuszczalnym i lekkim podłożu. Najlepiej wybrać takie przeznaczone dla roślin kwitnących, o odczynie pH wynoszącym od 5,5 do 6,5. Warto dodać piasek albo perlit, ponieważ zapewnią lepszy drenaż i zapobiegną zastojom wodnym. Polecamy też wysypanie keramzytu lub drobnych kamyków na dnie doniczki, co pomoże uniknąć gnicia korzeni. 

Te kwiaty preferują półcień, dlatego stawiamy je na stanowisku z rozproszonym światłem słonecznym. Rośliny warto osłonić przed wiatrem i lepiej nie stawiać w miejscu, gdzie zacina deszcz. 

Chryzantemy wymagają regularnego, umiarkowanego podlewania. Dobrze byłoby codziennie sprawdzać wilgotność podłoża. Nie może być ani za suche, ani zbyt wilgotne. Najlepiej nawadniać je metodą od dołu - polega ona na wstawieniu okazów do miski z wodą na kilkanaście minut. Wówczas woda zostanie równomiernie rozprowadzona i unikniemy przelania. 

Chryzantemy uprawiane w doniczce warto wesprzeć wieloskładnikowym nawozem dla roślin kwitnących na zwiększenie intensywności kwitnienia i przedłużenie żywotności kwiatów. Wybierajmy nawozy o obniżonej zawartości azotu.

Jesienią należy zabezpieczyć te okazy przed niskimi temperaturami. W tym celu przy większych przymrozkach przenosimy je do chłodniejszego miejsca (nie może być zimne). W ten sposób przedłużymy ich kwitnienie. 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Rozchodnik okazały postoi na grobie 2 razy dłużej od chryzantem

Chryzantemy w marketach i dyskontach są łatwo dostępne i znacznie tańsze niż te ze sklepów ogrodniczych. Niestety nie warto ich kupować w tych miejscach, ponieważ przetrwają bardzo krótko, czasem nawet tylko 2 dni. Dlaczego tak się dzieje?

W supermarketach kupimy rośliny o przyspieszonym kwitnieniu. Takie odmiany, zwłaszcza te sprowadzane masowo, nie są odporne na zmieniające się warunki pogodowe. Poza tym w takich miejscach bywają przelewane albo przesuszane. W związku z tym mają słabe korzenie.

Zwróćmy również uwagę na to, że w marketach i dyskontach często niewłaściwie przechowuje się te okazy. Mogą być pozamykane w halach, gdzie nie mają wystarczającej ilości światła. W efekcie stają się osłabione i niewytrzymałe na chłody panujące na cmentarzu. 

Polecamy kupować chryzantemy na Wszystkich Świętych w specjalistycznych szkółkach ogrodniczych. I w takich miejscach musimy zwrócić uwagę na ich kondycję. Powinny mieć pąki, które nie są jeszcze rozwinięte oraz jędrne, zielone liście bez plam.

Najlepiej wybierać odmiany o mniejszych kwiatach, ponieważ to właśnie one są bardziej odporne na trudne warunki pogodowe. Warto też sprawdzić stan korzeni, delikatnie odciągając roślinę z doniczki - zdrowe korzenie będą białe i mocne, a nie przesuszone czy zgniłe.