​Usuniesz pień drzewa bez wykopywania. Wystarczy jeden produkt, który kupisz za kilka złotych

Pnie drzewa mogą być szalenie trudne do usunięcia, szczególnie jeśli drzewo było stare i miało mocno  rozwinięty system korzeniowy. Ich usunięcie będzie nie tylko ciężkie i czasochłonne, ale może się okazać, że zniszczymy także dużą część trawnika. W wielu przypadkach samodzielne wykopanie pnia jest niemal niemożliwe, a zamówienie koparki, która pomoże w tym zadaniu, wiąże się ze sporymi kosztami. Nie musi jednak tak być. Istnieją tanie i naturalne sposoby na usunięcie pnia bez wykopywania.

Niedostrzegalna gołym okiem część grzyba to tak naprawdę jego ciało. W naturalnych warunkach, czyli w lesie, znajduje się w podłożu, jednak na rynku dostępna jest wyhodowana, gotowa grzybnia do kupienia. Wystarczy wywiercić otwory w pniu i umieścić w nich grzybnię. Najlepiej do procesu zagrzybiania pnia sprawdzi się żylica olbrzymia (Peniophora gigantea). Jest to grzybnia przeznaczona specjalnie do rozkładu i kompostowania pni. Po odpowiedniej aplikacji wystarczy czekać, aż pień sam zgnije. Najwcześniej stanie się to po około pół roku.

Sprawdź również: "Test ogórka" pomoże ci sprawdzić, czy w doniczce są szkodniki

Azot to główny składnik pobudzający rośliny do wzrostu, najczęściej nawożenie środkami opartymi na azocie poleca się wykonywać na początku sezonu. Jednak ten środek świetnie sprawdzi się także do usunięcia pnia po drzewie z ogrodu, bez konieczności wykopywania go. Podobnie, jak w przypadku grzybni, nawiercamy pień i wsypujemy w otwory nawóz azotowy (np. saletrę amonową). W tym przypadku nie pobudzi ona rośliny do wzrostu, a namnoży organizmy, które ją rozłożą. Niestety na efekt możemy czekać od trzech do nawet pięciu lat.

Sprawdź również: Zasadzona w październiku, obsypie się kwiatami na wiosnę. Zakochasz się w jej słodkim zapachu

Podobnym działanie, co nawozy azotowe, charakteryzują się nawozy naturalne. Również w pniu należy wywiercić otwory i w nich umieścić odpowiedni środek. Warto także delikatnie go odkopać. Po umieszczeniu nawozu naturalnego w pniu przysypujemy całość ziemią. Wiele osób rozważa także usunięcie pnia za pomocą soli, która zniszczy korzenie drzewa. Jest to metoda szybka i skuteczna, jednak po jej zastosowaniu w miejscu pnia przez naprawdę długi czas nic nie wyrośnie, ze względu na duże zasolenie gleby.

Sprawdź również: Las w słoiku w kilku prostych krokach. Te rośliny sprawdzą się najlepiej

Jeśli nie jesteśmy przekonani, czy usunąć pień, czy go zostawić, zastanówmy się nad innym jego wykorzystaniem. Odpowiednio duże pozostałości drzewa mogą się sprawdzić jako siedziska, a nawet stoły.

Jeśli mamy już krzesła i stoły w innej części ogrodu, możemy przerobić pień po ściętym drzewie na kwietnik lub mały skalniak. W tej sytuacji ogranicza nas jedynie kreatywność i wyobraźnia. Z kolei, gdy w domu mieszkają dzieci, dobrym rozwiązaniem może być przerobienie pnia na karmnik lub poidełko, by nasze pociechy mogły przez cały rok obserwować ptaki.