Obrywasz liście pomidorów? Sprawdź, jak to zrobić, by nie zaszkodzić roślinie

Pomidory potrafią rozrosnąć się do naprawdę pokaźnych rozmiarów, a wtedy ich krzewy często stają się łamliwe i nie przynoszą oczekiwanych plonów. Zamiast w owocowanie, wkładają bowiem całą energię w dalszy rozwój zielonych części rośliny. 

Doświadczeni ogrodnicy dobrze wiedzą, że trzeba je stale pielęgnować. Podwiązywanie pomidorów bywa pomocne, lecz w przypadku dużych sadzonek musisz również pamiętać również o regularnym usuwaniu z nich liści za pomocą odpowiedniej metody.

Nie jesteś pewny, jak obrywać liście pomidora tak, by nie zaszkodzić roślinie? Nie obawiaj się, bo to nic trudnego. Wystarczy, że będziesz usuwać je z dołu do góry, pozostawiając w nienaruszonym stanie najbardziej dorodne pędy. Bez nich bowiem krzew nie wyda żadnych owoców. 

Możesz skorzystać z sekatora, ale za pomocą siły rąk również poradzisz sobie bez problemu. Nagnij gałązkę kolejno - w górę i w dół, a ta szybko się złamie i pozbycie się nadmiernie rozrośniętych bocznych ogonków liściowych będzie banalnie proste. Dzięki temu nie uszkodzisz centralnych zielonych części rośliny, które powinny pozostać nietknięte. 

Podczas pojedynczego zabiegu, usuń 3-4 ogonki liściowe z dołu, blisko podłoża, aby ograniczyć procesy gnilne zachodzące w liściach. To pomoże ci również zminimalizować ryzyko chorób grzybowych pomidorów, z którymi często mają do czynienia początkujący ogrodnicy. 

Może cię zainteresować: Zasadź te zioła w pobliżu pomidorów, a odstraszą wszystkie szkodniki

Doświadczony ogrodnik z kanału infouprawa na YouTubie zdradził internautom przydatny trik, dzięki któremu krzewy wydają obfite plony. Podczas obrywania liści sadzonek pomidorów radzi pozostawić minimum 2-3 ogonki liściowe pod gronem dojrzewających owoców. 

Zależy mu na tym, aby przypadkiem ich nie naruszyć. Jego zdaniem usuwaniem ogonków liściowych sąsiadujących z owocami można zająć się, dopiero kiedy pomidory zaczną już nabierać czerwonego koloru.