Liście draceny usychają? Winna może być ta czynność
Dracena ze względu na swój wygląd oraz łatwość w pielęgnacji cieszy się dużą popularnością wśród miłośników roślin doniczkowych. Spotkać ją można w wielu domach. Sprawdzi się również dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z hodowlą roślinek. Choć zazwyczaj dracena nie jest wymagająca, w okresie zimowym może przysporzyć sporo zagwozdek. Na twojej roślinie pojawiają się usychające końcówki? Podpowiadamy, jak temu zaradzić oraz czego z pewnością nie należy robić z liśćmi draceny.
Poprzez swój egzotyczny wygląd dracena idealnie wpasowuje się w niejedno wnętrze. Lubi stanowiska jasne, ale może stać również w półcieniu, dlatego nadaje się niemal do każdego mieszkania. Niestety w wyniku niektórych błędów w pielęgnacji jej walory estetyczne mogą zniknąć. Na ich miejsce pojawią się liście ze zżółkłymi i zaschniętymi końcówkami. Jak ograniczyć, a nawet całkiem zlikwidować to zjawisko?
W okresie zimowym nawet te najmniej wymagające rośliny mogą przysporzyć wielu kłopotów. Wiele gatunków roślin doniczkowych źle znosi sezon grzewczy, przesuszone powietrze czy zbyt małą ilość słońca. W przypadku usychających końcówek liści problem ten pojawia się przez cały rok, ale zimą zdecydowanie może się nasilać.
Dracena, jak wiele innych roślin doniczkowych, pochodzi z ciepłych krajów, wobec czego przyzwyczajona jest jednocześnie do ciepła i dużej wilgotności. Niestety często w domach te warunki zimą nie są zapewniane. Zbyt wysoka temperatura w połączeniu ze zbyt małą wilgotnością może w rezultacie przynieść żółte i zasychające krańce liści. Rośliny tropikalne zazwyczaj za optymalną wilgotność powietrza uznają taką, która wynosi około 80%.
Przeczytaj również: Zamiast wylewać wodę po gotowaniu, wlej ją do zamiokulkasa. Wypuści wiele nowych liści
Kiedy na dracenie pojawiają się zaschnięte liście, zdecydowanie nie wygląda to ani ładnie, ani estetycznie. W związku z tym wiele osób decyduje się na całkowite odcięcie takich liści. Czy jest to dobry pomysł? Okazuje się, że nie do końca. Odcięcie całych liści może osłabić roślinę i doprowadzić nawet do jej obumierania.
Doświadczeni w pielęgnacji roślin doniczkowych radzą, aby nie odcinać całych liści, a jedynie ich zaschnięte końcówki. Nie osłabi to rośliny i jednocześnie pomoże pozbyć się nieestetycznie uschniętych części. Jeśli roślina została zaatakowana przez jakieś szkodniki bądź spora część jest uschnięta to w takim przypadku, wtedy może być konieczność obcięcia całych liści.
Przeczytaj również: Już nie wyrzucam łupin z czosnku. Pomagają mi w walce ze szkodnikami
Oprócz draceny, liście z podatnymi na usychanie końcówkami, posiadają takie rośliny jak monstery, filodendrony czy palmy. Hodując te gatunki, pojawia się pytanie, czy można jakoś temu zaradzić? Pierwszą myślą może być chęć częstszego podlewania rośliny. To jednak spory błąd, który w konsekwencji może przynieść gnicie korzeni, jak i całej rośliny.
Na uschnięte końcówki liści pomoże zwiększenie wilgotności powietrza. Można to zrobić różnymi sposobami. W okresie grzewczym warto położyć na kaloryferze pojemnik z wodą, która parując, będzie zwiększać wilgotność. Dobrą inwestycją może się okazać urządzenie do nawilżania powietrza. To inwestycja na lata, która przyniesie ulgę roślinom i nie tylko. O odpowiednie nawilżenie liści draceny warto zadbać również regularnym zraszaniem rośliny.
Zobacz też:
Gwiazda betlejemska gubi liście? Sprawdź, czy nie popełniasz tego błędu
Ta roślina zachwyca nie tylko w święta. Może kwitnąć przez całą zimę
Cyklamen uwielbia tę odżywkę z resztek. Dzięki niej kwitnie całą zimę