Chcesz, by monstera puściła nowe pędy? Zamiast dodawać do deseru, włóż to do doniczki
Monstera to roślina, która ostatnio króluje w polskich domach i jest jednym z najchętniej kupowanych kwiatów doniczkowych. Wynika to głównie z jej pięknych i rozłożystych liści. Jednak zdarza się, że te okazałe i zielone liście zaczynają marnieć oraz pojawiają się na nich plamy. Może to świadczyć m.in. o chorobach grzybowych. Warto wtedy przygotować domowy oprysk, do którego potrzebujemy tylko jednego produktu z naszej kuchni. Podpowiadamy, jak go zrobić.
W ostatnim czasie dużą popularnością cieszą się domowe sposoby dbania o rośliny. Nic w tym dziwnego, ponieważ są one skuteczne i tanie. Jednym z nich jest przygotowanie domowego oprysku do monstery, do którego wystarczy nam produkt, który każdy z nas ma w swojej kuchni i zazwyczaj dodaje go do wypieków i deserów.
Monstera często atakowana jest przez różnego rodzaju choroby, a dodatkowo może zagrażać jej obecność niektórych szkodników. Jednym z nich jest wciornastek. To niewielki owad, który ma charakterystyczny kształt i przypomina przecinek. Dorosłe osobniki są czarne, a larwy białe. Zazwyczaj możemy dostrzec je na spodniej stronie blaszki liściowej. Wciornastek może znacząco zaszkodzić naszej monsterze. Potrafi uszkodzić liście tak, że stają się żółte, a przyrosty są zdeformowane.
Kolejnym częstym gościem na liściach monstery jest przędziorek. To roztocze o czerwonej barwie, które ciężko ujrzeć gołym okiem, ale nietrudno zobaczyć skutki jego żerowania. Przędziorek, wysysając soki, sprawia, że na liściach pojawiają się jaśniejsze plamki, a same liście zaczynają żółknąć. Co więcej, na ich spodzie możemy zauważyć białe jaja, a na roślinie pojedyncze pajęczynki.
Czytaj również: Odkąd podlewam tym storczyki, uginają się od kwiatów. Nie potrzebuję sklepowej odżywki
Jednak jeszcze częstszym i poważniejszym problemem niż szkodniki jest choroba grzybowa monstery. Z łatwością możemy rozpoznać charakterystyczne objawy grzyba na naszej roślinie, ponieważ są one widoczne gołym okiem i szybko postępują.
Na powierzchni liścia pojawiają się brązowe plamki, które początkowo są niewielkie, jednak w szybkim tempie przejmują one coraz większą część liścia. Dookoła plamy pojawia się także specyficzna żółta otoczka.
W przypadku, gdy zaobserwujemy takie zjawisko na naszej monsterze, powinniśmy od razu odciąć zainfekowanego liścia, aby choroba się nie rozpowszechniała. Następnie roślinę przenosimy na kilka dni do odizolowanego miejsca, równocześnie wstrzymując się ze zraszaniem liści monstery.
Jednak nie zawsze uda nam się uratować naszą roślinę po ataku grzyba. Wobec tego warto działać profilaktycznie i raz na 3 miesiące stosować sprawdzony oprysk, który sprawi, że zapomnimy o tym problemie, a nasza monstera będzie mogła zdrowo się rozwijać.
Do przygotowania tego domowego oprysku przyda nam się jeden, popularny produkt, jakim jest proszek do pieczenia. Chcąc zrobić własny preparat, który pomoże nam ochronić monsterę, wystarczy, że rozpuścimy 10 g proszku do pieczenia w 1 l wody, a roztwór jest już gotowy do tego, by opryskiwać nim liście naszej rośliny. Warto wprowadzić ten sposób na stałe do pielęgnacji, a efekty będą zauważalne gołym okiem, ponieważ monstera nie tylko zachowa w zdrowiu swoje dotychczasowe liście, ale i zacznie wypuszczać nowe pędy.
Zobacz też:
Zamiokulkas marnieje w oczach? Zimą podlewaj go tym, a szybko wróci do formy
Skrzydłokwiat w mig wypuści nowe liście i kwiaty. Wystarczy kilka skórek tego owocu
Mój cyklamen uwielbia "zjadać" te owoce. Kwitnie po nich jak szalony