W PRL-u była przysmakiem, zwłaszcza zimą. Dziś mało kto o niej pamięta
W okresie PRL-u, gdy dostęp do mięsa był ograniczony, zupa ogonowa stanowiła zimowy przysmak, rozgrzewając i sycąc całe rodziny. Gotowana na wołowych ogonach, z dodatkiem warzyw, była esencją domowego ciepła i prostych, tradycyjnych smaków. Dziś zapomniana, kiedyś cieszyła się popularnością, zwłaszcza w chłodne dni, kiedy liczyły się treściwe, pożywne posiłki. Sprawdź, jak przygotować zupę ogonową i przywołać dawne wspomnienia.
Zupa ogonowa to danie, które zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na swoje walory smakowe, ale także na bogatą historię i wartości odżywcze. Choć dzisiaj nie cieszy się taką popularnością jak niegdyś, w latach 60. i 70. była stałym elementem polskiego menu. Ogonówka to zupa przygotowywana na bazie ogonów wołowych, która kojarzy się z czasami, gdy dostępność mięsa była ograniczona. Gospodynie musiały wykazać się pomysłowością, by stworzyć sycący i smaczny posiłek z tego, co było pod ręką.
Zupa ogonowa to bulion mięsny gotowany na ogonach wołowych lub cielęcych, wzbogacony o warzywa korzeniowe, przyprawy i czasem zboża. Dzięki długiemu gotowaniu na wolnym ogniu, zupa zyskuje głęboki, esencjonalny smak i bogaty aromat. Ogony wołowe, choć mogą wydawać się nietypowym składnikiem, są doskonałym źródłem kolagenu oraz białka, a ich długie duszenie sprawia, że mięso staje się delikatne i łatwe do oddzielenia od kości.
Zobacz również: Rozgrzewająca zupa na odporność — przepis, składniki, jak przygotować
Ogonówka była szczególnie popularna w domach oraz w barach mlecznych - miejscach serwujących proste, tanie, a przy tym pożywne dania. Spożywanie zupy ogonowej nie wynikało jedynie z konieczności. Była ona również uznawana za prawdziwy przysmak, który, dzięki swojemu intensywnemu, mięsnemu smakowi, przyciągał zwolenników tradycyjnej polskiej kuchni. Ogony wołowe, dzięki dużej zawartości tkanki łącznej, kolagenu i tłuszczu, nadawały zupie unikalnej głębi smaku, której nie da się uzyskać z innych części mięsa.
W tym sensie zupa ogonowa była formą "luksusu" w czasach, gdy nie każdy mógł sobie pozwolić na bardziej ekskluzywne potrawy mięsne. Choć zupa ogonowa straciła na popularności po transformacji ustrojowej, dzisiaj wraca do łask jako część trendu odrodzenia tradycyjnych polskich potraw. Ze względu na coraz większe zainteresowanie kuchnią "nose to tail", czyli wykorzystującą wszystkie części zwierząt, zupa ogonowa znajduje swoich nowych entuzjastów.
Zupa ogonowa, popularna w czasach PRL-u, była tanim i pożywnym daniem, które można było przygotować z niewielkich ilości dostępnych składników. Oparta na ogonach wołowych, z dodatkiem prostych warzyw i przypraw, była sycąca, aromatyczna i esencjonalna.
Składniki:
- 1-1,5 kg ogonów wołowych
- 2 marchewki
- 1 korzeń pietruszki
- 1 mały seler (lub połowa większego)
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 liście laurowe
- 4-5 ziarenek ziela angielskiego
- 6-8 ziarenek czarnego pieprzu
- 1-2 ziemniaki (opcjonalnie)
- Sól do smaku
- Natka pietruszki do dekoracji
- Opcjonalnie: kasza jęczmienna lub kluski jako dodatek
Sposób przygotowania:
- Ogony wołowe dokładnie umyj pod bieżącą wodą, a następnie włóż do dużego garnka. Zalej je zimną wodą. Powinny być całkowicie zanurzone. Doprowadź do wrzenia, a następnie zbierz szumowiny (szum), które pojawią się na powierzchni.
- Gdy woda przestanie się pienić, dodaj liście laurowe, ziele angielskie, ziarenka pieprzu oraz sól. Gotuj bulion na wolnym ogniu przez około 2-3 godziny, aż mięso zacznie oddzielać się od kości. W miarę potrzeby uzupełniaj wodę, aby mięso było zanurzone.
- W międzyczasie obierz marchewki, pietruszkę, seler i ziemniaki (jeśli używasz). Warzywa pokrój na mniejsze kawałki. Cebulę opal nad płomieniem (np. nad palnikiem kuchenki gazowej) lub przysmaż na suchej patelni - to doda zupie głębi smaku.
- Po około 2 godzinach gotowania mięsa dodaj do garnka marchew, pietruszkę, seler, cebulę i czosnek. Jeśli chcesz, możesz dodać również ziemniaki, aby zupa była bardziej treściwa. Gotuj zupę przez kolejną godzinę, aż warzywa staną się miękkie.
- Kiedy zupa jest już gotowa, wyjmij mięso z ogonów i oddziel od kości. Pokrój na małe kawałki i ponownie wrzuć do garnka. Dopraw zupę solą i pieprzem według uznania.
- Zupę ogonową podawaj gorącą, posypaną świeżą natką pietruszki. Tradycyjnie można ją serwować z dodatkiem kaszy jęczmiennej lub klusek.
Wskazówka: Zupa najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy smaki dobrze się "przegryzą". Możesz także zebrać nadmiar tłuszczu z powierzchni bulionu po schłodzeniu, jeśli chcesz, aby zupa była mniej tłusta.
Zobacz też:
Najlepsze ciasto na Andrzejki. Goście będą prosić o dokładkę
Klasyczne danie z PRL-u, które dziś mało kto robi. Jest tanie, smaczne i zdrowe
Te potrawy wigilijne możesz przygotować na długo przed świętami. Nie musisz nawet czekać do grudnia