Reklama
Reklama

Twoje ciasto drożdżowe nigdy nie rośnie? Winny jest jeden produkt

Ciasto drożdżowe powinno wyjść mięciutkie i puszyste jak chmurka. Czasem jednak bywa tak, że nie chce wyrosnąć. Jak zatem uniknąć ten kulinarnej wpadki? Poznaj najczęstsze błędy w trakcie przygotowywania tego wypieku. Szczególnie jeden z nich wiele osób popełnia nagminne. Chodzi o niewłaściwy typ pewnego produktu.

Ciasto drożdżowe to klasyka polskiej kuchni. Trzeba jednak przyznać, że bywa kapryśne. Czasem mimo dokładnego wyrabiania oraz długiego czekania i tak nie rośnie - wychodzi ciężkie i zbite. W takim przypadku warto wziąć pod lupę składniki tego wypieku. Na 3 z nich należy zwrócić szczególną uwagę, a będzie to pierwszy krok w stronę sukcesu. 

Zła mąka jako najczęstsza przyczyna niewyrastania ciasta drożdżowego

Jakość mąki ma ogromne znaczenie przy wyrastaniu ciasta drożdżowego. Odpowiedni typ wchłania więcej wody i odpowiada za powstanie spójnej, elastycznej masy. Z kolei niewłaściwy produkt spowoduje, że ciasto wyjdzie rzadkie, klejące i nie utrzyma pęcherzyków gazu odpowiedzialnych za wyrastanie. 

Ciasto drożdżowe nie wyrośnie więc z mąki o niskiej zawartości glutenu. Mowa o tej typu II lub żytniej. Należy więc wybierać mąkę pszenną typu 500 bądź 550, która jest dobrze napowietrzona. 

Właściwa mąka zatrzymuje pęcherzyki dwutlenku węgla produkowane przez drożdże. W efekcie masa wychodzi elastyczna i sprężysta. Takie ciasto będzie dobrze wyrastać. 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Chcesz mieć doskonały piernik na święta? Zacznij go robić już teraz

Zimne drożdże z lodówki nie zaczną pracować w cieście drożdżowym

Drożdże to niezbędny składnik ciasta drożdżowego - dzięki nim wyrasta. Może zdarzyć się jednak, że masa nie ruszy, jeśli użyjemy produktu wyjętego prosto z lodówki, ponieważ potrzebuje ciepła, żeby zaczął pracować. Właśnie dlatego powinien mieć temperaturę pokojową. 

Przed przygotowywaniem ciasta drożdżowego warto sprawdzić datę ważności drożdży. Te przeterminowane nie będą w stanie wytworzyć potrzebnego dwutlenku węgla, przez co zaczyn "nie ruszy", a więc i masa nie wyrośnie. 

Odpowiednie przechowywanie drożdży również ma znaczenie. Po przyniesieniu ze sklepu trzymamy je w lodówce w szczelnie zamkniętym pojemniku. W przeciwnym razie zaryzykujemy, że nie zdziałają. 

Zbyt gorące mleko nie pozwoli "ruszyć" drożdżom w cieście drożdżowym

Każda gospodyni wie, żeby nie zalewać drożdży zimnym mlekiem. Okazuje się, że to zbyt gorące także przyczynia się do niewyrastania masy. 

Jeśli temperatura mleka wynosi powyżej 40-45 stopni Celsjusza, to drożdże zostają osłabione, a przy większej temperaturze całkowicie giną. W efekcie nie dochodzi do fermentacji odpowiadającej za powstanie dwutlenku węgla, dzięki któremu ciasto drożdżowe rośnie. Rozczyn pozostaje więc płynny i "martwy".

W związku z tym musimy zalewać drożdże ciepłym, ale nie gorącym mlekiem. Jego temperatura powinna wynosić od 25 do 35 stopni Celsjusza. Trzeba więc zastosować kucharską zasadę " ma być letnie, lecz nie może parzyć".

Zobacz też:

Wybierz tę rybę zamiast łososia. Jest zdrowsza, smaczniejsza i z Polski

Nie wyrzucaj łupin z cebuli. Tak możesz je wykorzystać

Jedz 2 razy w tygodniu zamiast ziemniaków. Wątroba ci podziękuje

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ciasta