Ten syrop w PRL-u robiła każda babcia. Pomaga zwalczać jesienne przeziębienie
Jesienią często zmagamy się z przeziębieniami. Aby poradzić sobie z pierwszymi objawami choroby i podnieść odporność powinniśmy regularnie pić syrop, który w PRL-u stosowało się w wielu polskich domach. W październiku warto wyciągnąć go ze spiżarni, ponieważ w chłodniejsze dni pomaga przy wielu uciążliwych dolegliwościach.
Syrop z młodych pędów sosny w PRL-u był powszechnie stosowany na wsparcie odporności czy walkę z pierwszymi objawami przeziębienia. Dziś stosują go nieliczni - szczególnie starsi Polacy, a to przecież skarbnica witamin.
Warto po niego sięgać profilaktycznie zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym, aby wzmocnić swój organizm, w okresie, w którym ten najbardziej potrzebuje ochrony. Wyjaśniamy więc, na co pomaga syrop z pędów sosny i podpowiadamy, jak przygotować go samodzielnie.
Syrop z pędów sosny przygotowuje się zazwyczaj w maju, jednak to właśnie jesienią może być najbardziej przydatny. Biegnij po niego do babcinej spiżarni, póki inne wnuki nie zdążyły jeszcze wyzbierać wszystkich zapasów. Ma bowiem cenne właściwości.
Syrop z pędów sosny zawiera naturalne gorycze pozytywnie oddziałujące na trawienie czy układ pokarmowy. Ma w swoim składzie witaminę C, flawonoidy o działaniu przeciwutleniającym czy przeciwzapalnym. Młode pędy sosnowe zawierają także olejki eteryczne wspierające układ oddechowy.
Może cię zainteresować: Działa jak naturalna aspiryna. Wystarczy kilka łyżeczek do herbaty
Na co pomaga syrop z pędów sosny? Jego picie może okazać się pożyteczne podczas walki z suchym kaszlem. Niewykluczone, że ułatwi odkrztuszanie wydzieliny zalegającej w drogach oddechowych.
Ten naturalny lek przynosi także ulgę przy osłabieniu i dolegliwościach górnych dróg oddechowych. Syrop z sosny bardzo często zaleca się podawać na chrypkę, ból gardła czy katar, a to i tak nie wszystko. Jesienią warto pić 1 łyżeczkę syropu z pędów sosny 2 razy dziennie.
Czytaj również: Nazywają go złotem Syberii. To prawdziwa bomba witaminowa
Przygotowanie syropu z pędów sosny według starego babcinego przepisu nie jest skomplikowane. Wystarczy nazbierać 1 kilogram świeżych pędów sosny, ułożyć je warstwami w dużym naczyniu (najlepiej w szklanym słoju).
Każdą z warstw zasypać trzeba cukrem, a później przykryć słoik gazą i odstawić w ciepłe miejsce na minimum 6 tygodni, aż pędy puszczą sok. Gdy syrop będzie gotowy, trzeba go przelać do mniejszych słoiczków lub butelek i przechowywać w chłodnym pomieszczeniu np. piwnicy, spiżarni lub garażu.
Zobacz też:
Zamiast śledzi w śmietanie, zrób na święta taką rybę. Goście będą prosić o dokładkę
Tak zaoszczędzisz na świętach. Sprawdzone sposoby, by w grudniu nie wydać fortuny
Nie lubisz kompotu z suszu? Zamiast niego, przygotuj na Wigilię ten pyszny napój