Moja mama smaży kanie tylko w ten sposób. Są obłędnie chrupiące

Smażone kanie mojej mamy mogłabym jeść non stop. Wychodzą ultrachrupiące dzięki panierce, która idealnie trzyma się kapeluszy. Do tego dochodzi ten charakterystyczny, lekko orzechowy smak. W końcu postanowiłam sama przygotować takie grzybki, bo przepis na nie jest dziecinnie prosty. Raz, dwa i mamy pyszną przekąskę. 

Kanie można przygotować tak samo jak...schabowe. Robimy dla nich najbardziej popularną panierkę z bułki tartej. To prosty sposób, który gwarantuje obłędnie chrupiące grzyby za każdym razem. 

Jakich składników potrzebujemy do zrobienia kań w panierce? Oto lista:

• 4 kanie;
• 4 jajka;
• 2 szklanki mleka;
• bułka tarta do panierki;
• olej albo masło do smażenia;
• przyprawy: sól i pieprz do smaku. 

Na początek przygotowujemy kanie do smażenia, czyli czyścimy je i lekko suszymy. Potem wkładamy je do miski i zalewamy mlekiem. 

W kolejnym kroku roztrzepujemy jajka w misce i doprawiamy je solą oraz pieprzem. Z kolei bułkę tartą wsypujemy do innego naczynia, a olej albo masło rozgrzewamy na patelni. 

Przystępujemy do smażenia grzybów: moczymy je w jajku, następnie w bułce tartej i kładziemy na rozgrzanym tłuszczu. Kanie obsmażamy z jednej i drugiej strony do momentu, aż nabiorą złocistego koloru. 

Kanie w panierce można jeść jako samodzielną przekąskę. Warto też podawać je z pieczywem albo z frytkami. Te grzyby świetnie dopełni sałatka np. taka z rukoli, pomidorków koktajlowych i oliwek z czosnkowym sosem. 

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby potraktować kanie jako przekąskę do obiadu. Wtedy polecamy serwować je z ziemniakami i delikatnym, pieczonym kurczakiem, który zrównoważy ich intensywny smak.