Możesz dostać odszkodowanie, gdy uszkodzisz auto na nieodśnieżonej drodze. Wystarczy jeden wniosek
Warunki zimowe sprawiają, że poruszanie się po drogach jest niezwykle ciężkie, a czasem nawet niebezpieczne. Utrudnienia są zwykle o wiele większe szczególnie w miejscach, gdzie jezdnię pokrywa śnieg bądź lód. Warto wiedzieć, że w takich przypadkach kierowca ma prawo ubiegać się o odszkodowanie, gdy nastąpi uszkodzenie jego pojazdu.
Pokrywa śnieżna na jezdni może powodować niezwykłe zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. W takich warunkach możemy nie zauważyć nierówności czy też wystających elementów, które znajdują się na drodze. O wiele łatwiej jest również o wypadek ze wszystkimi jego potencjalnymi skutkami. Mało który kierowca jest świadomy faktu, że gdy zaistnieje taka sytuacja, mamy prawo dochodzić odszkodowania za uszkodzenia, jakie w jego skutku powstały.
Sprawdź również: Zmiany w najpopularniejszej uldze podatkowej. Te osoby nie otrzymają zwrotu pieniędzy
Wynika to z faktu, że do obowiązków zarządcy drogi, zgodnie z ustawą o drogach publicznych, należy jej utrzymanie oraz zarządzanie bezpieczeństwem. W momencie, gdy jezdnia nie jest odśnieżona, dochodzi o zaniedbania tego obowiązku, więc poszkodowany ma prawo wystąpić o wypłatę odszkodowania przez zarządcę drogi.
W Polsce znajdziemy cztery poziomy dróg, w zależności od ich przynależności do jednostki administracyjnej. Są to drogi:
- gminne,
- powiatowe,
- wojewódzkie,
- krajowe.
Jak sprawdzić, kto jest zarządcą drogi, po której się poruszamy? Taką informację znajdziemy w ewidencji dróg. Nie jest on dostępny publicznie, jednak mamy prawo złożyć do gminy wniosek o udostępnienie takiej informacji. Gdy ustalimy rodzaj drogi, na której doszło do zdarzenia, możemy wystąpić z wnioskiem o odszkodowanie do organu, który sprawuje nad nią pieczę.
Zobacz też:
Masz dom jednorodzinny? Pamiętaj tym przeglądzie, jeśli nie chcesz płacić kary
Ważne pisma w skrzynkach milionów Polaków. Nadchodzą nieuniknione podwyżki
Tak możesz zaoszczędzić na energii elektrycznej. Komu opłaca się to rozwiązanie?