Jeździsz zimą na letnich oponach? Taki dostaniesz mandat
W kontekście mandatów za wykroczenia drogowe najczęściej wspomina się o zbyt szybkiej jeździe, wyprzedzaniu na przejściu dla pieszych czy nieustąpieniu pierwszeństwa. W tych przypadkach kary są srogie, a oprócz dużej kwoty dostaniemy także punkty karne. Sprawdź, czy za jazdę zimą na letnich oponach również grozi mandat.
Jak pisaliśmy niedawno, koszt wymiany opon na zimowe może być ogromny, a wzrost cen u wulkanizatora może sięgać nawet 50 proc. Czy w takim przypadku jazda cały rok na letnim ogumieniu jest dobrym pomysłem?
Jak podkreśla Policja, w Polsce nie ma powszechnego obowiązku stosowania opon zimowych. Oznacza to również, że żaden funkcjonariusz nie może nałożyć na kierowcę mandatu karnego, nawet jeśli będziemy poruszać się na letnim ogumieniu w wysokich zaspach śnieżnych. Warto jednak pamiętać, że brak penalizacji takiego zachowania nie oznacza, że powinniśmy rezygnować z sezonowej zamiany opon. Powinniśmy kierować się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem oraz opiniami ekspertów motoryzacyjnych, którzy zgodnie twierdzą, że jazda zimą na letnich oponach jest po prostu niebezpieczna.
Sprawdź również: Facebook i Instagram już nie będą darmowe. Tyle Polacy zapłacą za korzystanie z mediów społecznościowych
To, że funkcjonariusz Policji nie może nałożyć na kierowcę mandatu za jazdę w ogumieniu niedostosowanym do warunków atmosferycznych, nie oznacza, że podczas kontroli w ogóle nie spojrzy na nasze opony. Co więcej, może nałożyć mandat, jeśli:
- wysokość bieżnika będzie zbyt niska,
- ściany boczne lub bieżnik są uszkodzone,
- na oponie pojawił się guz,
- widoczna jest tzw. drutówka.
Jeśli funkcjonariusz wykryje choć jeden z powyższych problemów, może nałożyć na kierowcę mandat karny. Jego wysokość jest uznaniowa, a maksymalny wymiar to 3000 złotych. Dodatkowo policjant zabierze kierowcy dowód rejestracyjny (wprowadzi odpowiednią adnotację w bazie CEPiK).
Zobacz też:
Tyle trzeba włożyć do koperty na wesele. Z takimi stawkami nie ma żartów
To ostatnie dni na rozliczenie PIT. Później czekają kary
Ważne zmiany w sanatoriach już od maja. Kuracjusze łapią się za głowy