Zawsze robię to podczas kataru. Mija szybciej, niż po użyciu drogich kropli

Katar może zapowiadać przeziębienie, grypę, a nawet stany zapalne zatok. W tym ostatnim przypadku dodatkowo odczuwamy bóle głowy, pod oczami i przy nosie. Nie idź do apteki po drogie krople. Zrób domowe inhalacje oraz ciepłe okłady, którymi leczyły się nasze babcie. Znacznie szybciej wrócisz do zdrowia. 

Żeby udrożnić nos, musimy zadbać o odpowiednie nawilżenie. Właśnie dlatego warto zrobić inhalacje z wody i soli fizjologicznej albo hipertonicznej (3%). Ta pierwsza nawilża i oczyszcza drogi oddechowe, a druga jest lepsza na gęstą wydzielinę.

Na 1 łyżeczkę soli przypada 1 szklanka gorącej wody. Do tych składników możemy dolać olejek eteryczny. Na katar idealnie sprawdzi się wyciąg z mięty, tymianku, eukaliptusa, sosny czy drzewa herbacianego. Wymienione substancje zawierają metol i tymol, dlatego robi się na ich bazie spreje do nosa. 

Jak zrobić domową inhalację? Przygotowany roztwór przelewamy do miski, nakrywamy głowę ręcznikiem, pochylamy się nad naczyniem i wdychamy gorące powietrze przez 15 minut. 

Tę czynność powtarzamy 3 razy dziennie. Polecamy robienie tego zabiegu na noc. Dzięki temu zaśniemy bez problemu.

Ciepłe okłady pomagają zarówno przy cieknącym katarze, jak i zapchanych zatokach. Wszystko dlatego, że poprawiają cyrkulację krwi i nawilżają drogi oddechowe. Dzięki nim ciśnienie w zapchanych zatokach zostaje zredukowane. 

Jak zrobić ciepłe okłady? Wystarczy namoczyć kawałek tkaniny w gorącej wodzie (nie może być wrząca). Następnie wykręcamy materiał i kładziemy go na czoło na 20 minut. Możemy powtarzać ten zabieg do momentu, aż poczujemy ulgę.