Wyglądają jak rydze, lecz są trujące. Zanim zerwiesz, zwróć uwagę na ten szczegół
Grzybobranie wymaga dużego doświadczenia, każdy błąd może kosztować nas zdrowie. Niektóre gatunki grzybów są do siebie łudząco podobne i łatwo o groźną pomyłkę. Rydze są dla nas rarytasem, którego wypatrujemy w lesie, ale krowiak podwinięty wygląda jak rydz, tymczasem jest trujący. Podpowiadamy, jak odróżnić te dwa grzyby.
Wybierając się na grzyby możemy wrócić do domu z koszykiem pełnym rydzów, które nie są rydzami. To bardzo niebezpieczne sytuacja, która może się skończyć poważnym zatruciem pokarmowym. Na grzybobranie dobrze jest się wybrać z doświadczoną osobą, która odróżni gatunki jadalne od trujących. Każdą wątpliwość co do swoich zbiorów możesz wyjaśnić w najbliższej stacji SANEPID, gdzie ekspert nieodpłatnie oceni, czy grzyby nadają się do spożycia.
Krowiak podwinięty to popularna olszówka, która jeszcze do niedawna uznawana była za grzyb jadalny. Zatrucie krowiakiem często było bezobjawowe, co nie znaczy, że niegroźne w skutkach. Jeszcze w latach 80-tych ubiegłego wieku olszówka była uznawana za wyjątkowo smaczny grzyb jadalny, obecnie jednak klasyfikowana jest jako grzyb bezwarunkowo trujący.
Krowiak podwinięty do złudzenia przypomina rydza. Może mieć różne odcienie brązu, czasem wpada w odcienie oliwkowe. To grzyb blaszkowy, o trzonku grubości około centymetra, którego wysokość wynosi od trzech do siedmiu centymetrów. Kapelusze młodych egzemplarzy mają na środku wypukły garbik, który z czasem zamienia się w lekkie wgłębienie. Brzegi są zawsze lekko podwinięte, u starszych grzybów pokryte śluzem. Średnica kapelusza może dochodzić do 13 cm.
Krowiaka podwiniętego łatwo pomylić z rydzem jesienią, wtedy w lasach rosną oba grzyby. Jeśli znalazłeś rydza w czerwcu lub lipcu, najprawdopodobniej jest to olszówka, ponieważ rydze pojawiają się dopiero w sierpniu. Rosną głównie w piaszczystych lasach iglastych, podczas gdy krowiak występuje we wszystkich lasach. Najłatwiej odróżnić rydza od krowiaka podwiniętego po kolorze: rydz ma żywy, rdzawy czy też rudy kolor, a olszówka to zgaszone odcienie brązu lub oliwki. Kapelusze obu grzybów mają podobny kształt i rozmiar, jednak wyraźny pomarańczowy kolor wskazuje na rydza.
Aby odróżnić oba grzyby warto je przełamać. Mleczaj rydz wydzieli pomarańczowe mleczko, stąd jego nazwa, natomiast krowiak podwinięty po złamaniu będzie suchy. Warto też uszkodzić blaszki pod kapeluszem: u olszówki szybko zbrązowieją, a u rydza z czasem przybiorą lekko zielony kolor. Jeśli mimo tych zabiegów nie potrafisz stwierdzić, z jakim grzybem masz do czynienia, lepiej nie zabieraj go do domu.
Czytaj też: Większość grzybiarzy omija je szerokim łukiem. Mało kto wie, że są jadalne
Pośród wielu toksycznych związków krowiak podwinięty zawiera inwolutynę. Substancja ta kumuluje się w organizmie, dlatego niekiedy do poważnego zatrucia dochodzi po kolejnym spożyciu grzyba. Inwolutyna sprawia, że organizm zaczyna zabijać własne krwinki, dlatego jej działanie jest śmiertelnie niebezpieczne.
Objawem zatrucia olszówką może być ból brzucha, potliwość, problemy z oddychaniem, wymioty i nudności. Muskaryna zawarta w krowiaku podwiniętym uszkadza układ nerwowy, spowalnia pracę serca, powoduje ślinotok i łzawienie. Objawy zatrucia olszówką pojawiają się dość szybko, po około 2-3 godzinach od spożycia grzyba. Zatrucie może też przebiegać bezobjawowo, ale nawet w takich przypadkach w organizmie kumulują się substancje toksyczne.
Zobacz też:
Możesz hodować borowiki na parapecie. Dzięki drożdżom urosną większe niż w lesie
To niepozorne warzywo jest skarbnicą witamin. Polacy jedzą stanowczo zbyt rzadko
Olej pryskający z patelni to prawdziwa zmora. Tak pozbędziesz się problemu