To najlepszy termin na grzybobranie. Przeczytaj, szykuj koszyk i kalosze
Opady deszczu jesienną porą oznaczają jedno — już wkrótce w lesie pojawią się grzyby. Choć w ostatnim czasie z różnych stron Polski dochodziły słuchy o suszy i pustych koszykach, po deszczu można znów zacierać ręce na kolejny wysyp, ale jak się okazuje, nie od razu. Trzeba bowiem wiedzieć, kiedy jest najlepszy termin na grzyby. Podpowiadamy więc, kiedy najlepiej wybrać się do lasu.
Udane grzybobranie zależy nie tylko od posiadania sprawdzonych miejscówek, które obfitują w dorodne okazy, ale również znajomości poszczególnych gatunków oraz ich specyfiki. Prawdziwym kluczem do sukcesu w postaci pełnego koszyka jest jednak wiedza na temat optymalnych warunków pogodowych, które sprzyjają wzrostowi grzybni. Dobrze więc wiedzieć, ile dni po deszczu rosną grzyby, aby zaplanować możliwie najlepszy termin grzybobrania.
Jesień to szczyt sezonu grzybowego, na którego myśl, miłośnicy grzybobrań zacierają ręce i szykują koszyki. Ostatnie opady deszczu w myśl przysłowia „rosnąć jak grzyby po deszczu” zwiastują prawdziwe zatrzęsienie w lesie. Trzeba jednak wiedzieć, kiedy dokładnie wybrać się na grzybobranie, żeby pomimo deszczu, nie wrócić z pustym koszykiem.
Grzyby bowiem potrzebują po opadach kilka dni, aby moc wyrosnąć. Wobec tego, jeśli w śledzonych prognozach pogody dostrzegasz deszcz, oznacza to, że po kilku dniach od wystąpienia opadów można szykować kalosze oraz koszyk.
Ustalenie idealnego terminu na grzybobranie nie jest jednak w pełni zero-jedynkowe, gdyż nie ma tutaj jednej uniwersalnej odpowiedzi na to, ile dni po deszczu rosną grzyby. Pojawienie się pierwszych okazów w lesie zależne jest od pory roku, a także od specyfiki konkretnego gatunku.
Latem przy odpowiedniej wilgotności, temperaturze oraz opadach grzyby mogą pojawić się w lesie już w przeciągu kilku dni. Jesienią proces ten nieco się wydłuża, czasami nawet i do dwóch tygodni. Przy planowaniu wyprawy na grzyby warto więc mieć to na uwadze.
Warto przeczytać: To najlepszy grzyb do marynowania. Sprawdź, gdzie go znaleźć
Wyprawa do lasu dzień lub dwa po opadach deszczu może skończyć się pustym koszykiem i przykrym rozczarowaniem. Grzyby bowiem potrzebują czasu i odpowiednich warunków, by mogły wyrosnąć. Ważna jest więc cierpliwość, a także znajomość specyfiki poszczególnych gatunków.
Grzyb grzybowi bowiem nie jest równy i prędkość wzrostu zależna jest między innymi od panujących na zewnątrz warunków pogodowych, a także gatunku. Dość ciepły wrzesień oraz pojawiające się opady deszczu są zwiastunem prawdziwego urodzaju w polskich lasach.
Przy dogodnych warunkach prawdziwki wyrosną już od 5 do 10 dni po deszczu. Znacznie mniej trzeba czekać na kurki, których wzrost trwa od 2 do 5 dni czy też maślaki potrzebujące od 1 do 3 dni. Tempo wzrostu kozaków to z kolei od 1 do 6 dni, zaś uwielbianych kani to 4 dni. Podgrzybki wyrastają natomiast w przeciągu 6 dni.
Szansa na udane grzybobranie wzrasta więc wraz z obserwacją prognozy pogody oraz warunków panujących w lesie. Kluczowe znaczenie mają tutaj opady deszczu i występujące po nich ciepłe, słoneczne dni. W połączeniu ze znajomością tempa wzrostu poszczególnych gatunków, szanse na powrót z pełnym koszykiem zdecydowanie rosną.
Zobacz też:
Wyjmij z szafki kuchennej i wyczyść kanapę. Ten trik zasługuje na medal
Włóż rolkę papieru toaletowego do szafy. Rozwiążesz uciążliwy problem
Pchają się do domów i śmierdzą. Tak pozbędziesz się nieproszonych owadów