Ścielisz łóżko zaraz po przebudzeniu? Lekarze ostrzegają, że to błąd

Wielu osobom wydaje się, że po wstaniu z łóżka powinno się szybko je zaścielić, bo pomoże to utrzymać w domu ład. Warto więc wiedzieć, że dbając w ten sposób o porządek, jednocześnie sprzyjamy rozwojowi bakterii. Jak to możliwe?

Wypoczynek jest kluczowy, żeby mieć siłę i energię do codziennej pracy, nauki czy po prostu wypełniania zwykłych obowiązków. Sen to czas regeneracji organizmu, jednak coraz częściej ludzie mają kłopoty z zasypianiem, a nawet cierpią na bezsenność. Unikanie przed snem kofeiny, obfitych posiłków czy światła smartfona lub komputera może pomóc zwiększyć komfort snu — podobnie jak wietrzenie sypialni czy pościeli.

Po wstaniu z łóżka rankiem lepiej odczekać dłuższą chwilę, nim je zaścielimy. Ścielenie łóżka bezpośrednio po opuszczeniu go sprzyja rozwojowi bakterii, które łatwo się namnażają w środowisku ciepłym i wilgotnym. Właśnie takie warunki panują zaś pod kołdrą po całej nocy snu. Należy więc zaczekać, nim zrobimy w sypialni porządek — dzięki temu umożliwiamy tekstyliom wyschnięcie.

Czytaj też: Masz w domu dużo książek? Koniecznie rozłóż na półkach te liście. Ochronią cię przed sporym problemem 

Zbyt rzadko zmieniana pościel to siedlisko bakterii, kurzu i roztoczy. Przepocona kołdra, poduszki czy prześcieradło nie są najprzyjemniejszym miejscem do położenia się spać. Właśnie dlatego trzeba regularnie wietrzyć pościel i zmieniać ją. Najlepiej wywiesić pościel na balkonie lub wietrzyć sypialnię codziennie przez co najmniej pół godziny. Poprawi to jakość snu, a także ograniczy namnażanie się bakterii.

Latem pościel warto zmieniać co tydzień lub co dwa tygodnie, ponieważ z uwagi na wyższą temperaturę szybciej i więcej się pocimy. Zimą natomiast powinna wystarczyć zmiana pościeli raz w miesiącu, o ile codziennie wietrzymy pokój.