Nie tylko lawenda odstrasza komary. Ta pospolita roślina działa również na kleszcze

Na kleszcze możemy natknąć się tam, gdzie rośnie wysoka czy średnio wysoka trawa. Wszelkie gęste zarośla również mogą być miejscem ich życia. Mogą czyhać na potencjalnego żywiciela tak w parku, jak i na łące czy w lesie. Wiele kleszczy przenosi groźne choroby. Warto więc znać sposoby na ich odstraszenie. 

Wrotycz pospolity to roślina należąca do rodziny astrowatych. W Polsce jest gatunkiem pospolitym i można ją spotkać przy drogach, na łąkach czy na miedzach. Kwitnie od czerwca do sierpnia, wydzielając silną woń, przypominającą nieco zapach kamfory. Dla wielu osób jest to woń odstręczająca. Nie lubią jej również kleszcze i komary, stąd wrotycz pospolity jest rośliną, którą można wykorzystywać do zabezpieczania się przed nimi. Wystarczy umieścić w kieszeniach kilka łodyg tej rośliny, by zmniejszyć ryzyko ataku.

Trzeba być jednak ostrożnym, gdyż ta charakterystyczna roślina zawiera tujon, występujący również w piołunie, bylicy pospolitej czy szałwii lekarskiej. Cała roślina jest toksyczna, choć jest również wykorzystywana jako surowiec zielarski. Może być jednak szkodliwa dla kobiet w ciąży. 

Czytaj też: To najzdrowszy chleb na świecie. W Polsce wciąż mało popularny 

Kleszcze to pajęczaki z podgromady roztoczy, których ukłucia często prowadzą do zmian skórnych — alergicznych, ropnych czy obrzękowych. Poprzez ukłucie mogą też przenosić groźne choroby zakaźne, jak borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu. Nic dziwnego, że każdy szuka sposobu, by się przed nimi uchronić. Nie tylko wrotycz pospolity wytwarza zapach, którego kleszcze nie lubią.

Równie skuteczne będą także następujące rośliny: lawenda, tymianek, goździki, trawa cytrynowa, suszona szałwia. Warto nosić przy sobie te rośliny (na przykład w kieszeniach), by nieprzyjemnie dla kleszczy pachnieć. Na ich bazie można też przygotować środek - na przykład na bazie olejku lawendowego - którym spryskamy odzież i obuwie. Wystarczy wymieszać go z wodą.