Gdzie wyrzucasz skorupki jajek? Większość osób popełnia błąd
Segregacja śmieci to przykład systemu, w którym wyjątków od reguły jest więcej niż samych reguł. Większość z nas zakodowała sobie, że resztki jedzenia powinny trafiać do odpadów bio. To prawda, o ile nie są... tłuszczem, mięsem, ani nabiałem. Niektórzy mogą być mocno zdziwieni już po tym zdaniu, ale to jeszcze nic w porównaniu z zasadami segregacji... jajek. Okazuje się, że prawidłowe pozbycie się zepsutego jajka może być trudniejsze niż rozebranie na części pierwsze przysłowiowej torebki po herbacie.
Dla branży śmieciowej jajka to jeden z najbardziej problematycznych odpadów. Problemem jest nieoczywisty sposób segregacji, który dla wielu może być dużym zaskoczeniem. Okazuje się, ze zwykłe jajko wcale nie jest odpadem bio - a przynajmniej nie w całości.
Zgodnie z zasadami segregacji odpadów:
- skorupka jajka powinna trafić do brązowego pojemnika - odpady BIO;
- żółtko i białko powinny trafić do czarnego pojemnika - odpady zmieszane.
Bioodpady służą do wytwarzania kompostu, który musi spełniać odpowiednie normy. Żeby nadawał się do spełniania swojej roli, odpady bio powinny być wolne od tłuszczy, mięsa, a także nabiału. Właśnie dlatego do kosza na odpady bio nie powinniśmy wyrzucać kromek chleba posmarowanych masłem (tłuszcz), ziemniaków z sosem (tłuszcz i mięso), ale też resztek wędlin, kości i ości.
Okazuje się więc, że większość resztek, które pozostają po obiedzie, powinna trafić do kosza na odpady zmieszane, a nie do kompostu jak ma to miejsce w bardzo wielu polskich domach i mieszkaniach.
Cały proces przetwarzania bioodpadów odbieranych przez służby komunalne można podzielić na trzy etapy.
Po odebraniu śmieci z kontenerów, bioodpady trafiają do zakładów, w których są poddawane rozdrabnianiu. Następnie wystawia się je na działanie wysokiej temperatury, co przyspiesza procesy rozkładu. a także pozwala pozbyć się niektórych części niebezpiecznych drobnoustrojów i pasożytów.
Następnie tzw. kompost grzejny miesza się z ziemią i formuje pryzmy, które "dojrzewają" przez 3 do 6 tygodni. Gotowy kompost jest segregowany, przygotowywany do transportu i wysyłany do odbiorców. To jeden z najłatwiejszych sposobów recyklingu, który przynajmniej w części potrafi spożytkować ogromne ilości marnowanego jedzenia i innej materii organicznej.
Do brązowego pojemnika przeznaczonego na odpady BIO wyrzucamy:
- liście, kwiaty i gałęzie drzew;
- skoszoną trawę;
- trociny i korę;
- owoce i warzywa;
- niezaimpregnowane drewno;
- resztki jedzenia (z licznymi wyjątkami).
Każdego roku w Polsce marnuje się prawie 5 milionów ton jedzenia. Tak wynika z raportu Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego w ramach projektu prom. Badania przeprowadzono w 2020 roku. To oznacza, że w każdej sekundzie Polacy wyrzucają ponad 150 kg żywności. Wbrew powszechnej teorii, za największe straty wcale nie odpowiadają wielkopowierzchniowe hipermarkety i łańcuch dostaw.
Aż 60 proc. jedzenia w Polsce marnuje się w domach. Nieco ponad 15 proc. to efekt przetwórstwa, prawie tyle samo żywności traci się na poziomie produkcji rolniczej. Handel odpowiada za niecałe 7 proc. strat.
Jak widać, duża część niespożytego jedzenia nie nadaje się nawet na kompost i powinna trafiać do odpadów zmieszanych, Tych nie poddaje się recyklingowi. Mając na uwadze to i fakt, że za lwią częścią strat stoją nasze codzienne decyzje podejmowane w kuchni, warto zatrzymać się na chwilę i zastanowić, co możemy zrobić we własnych domach.
Kilka prostych zmian w skali kraju może nabrać wagi setek tysięcy ton.
Zobacz też:
Okna będą czyste jak łza. Użyj produktu z apteki za kilka złotych
Lubisz kanie? Dzięki temu zbierzesz pełny koszyk w kilka chwil
Wybierasz się do sanatorium? Nie zapomnij o tych dokumentach