Reklama
Reklama

Wszyscy trzymamy je w domach. To przez nie Wi-Fi ledwo zipie

Zainwestowałeś w szybki internet i dobry router, a twoje Wi-Fi i tak nie działa płynnie? Zamiast narzekać, że nawet nie możesz w pełni się zrelaksować, oglądając ulubiony serial, bo ten co chwilę się zacina, spróbuj rozwiązać swój problem. Nim zaczniesz wydzwaniać do operatora, po prostu pooglądaj sprzęty domowe. To właśnie one mogą być problemem.

To, że Wi-Fi w jednym pokoju działa bez zarzutu, a w drugim sygnał jest słabszy, stale przerywa albo nie ma go wcale, to nie przypadek. Jeśli potrzebujesz stabilnego połączenia internetowego do pracy czy chcesz obejrzeć ulubiony serial, niekoniecznie musisz od razu przenosić się do innego pomieszczenia.

Być może wystarczy drobne... przemeblowanie. Często jest bowiem tak, że jakość połączenia bezprzewodowego obniżają sprzęty domowe tj.: mikrofalówka czy telewizor. To nie żart, tylko fakt, z którego wiele osób nie zdaje sobie sprawy.

Dlaczego sprzęty domowe blokują Wi-Fi? Jak temu zapobiec?

Sprzęty domowe mogą blokować lub zakłócać Wi-Fi (zwłaszcza 2,4 GHz) częściej, niż się wydaje. A to dlatego, że wiele z nich emituje fale elektromagnetyczne w pasmach o zbliżonej częstotliwości i mogą tłumić sygnał przesyłany przez router. Jeśli coś zakłóca fale, połączenie staje się słabsze albo znika.

Najprostszym rozwiązaniem, które pomoże pomóc, jest... przemeblowanie. Oczywiście nie zwiększy ono mocy routera, ale może usunąć przeszkody tłumiące fale, więc efekt może być bardzo satysfakcjonujący (nawet o 20-40 procent lepszy). 

Postaraj się, aby router znajdował się na środku mieszkania, w otwartym miejscu na wysokości ok. 1-1,5 metra, z daleka od metalu i elektroniki. Absolutnie nie stawiaj go przy ścianie nośnej za telewizorem ani za lodówką. To najgorsze miejsca. Co do zasady, lepiej też używać pasma 5 GHz (mniej zakłóceń niż 2,4 GHz).

Te sprzęty osłabiają zasięg najbardziej. Korzystają wszyscy, a przez nie Wi-Fi ledwo zipie

W domu jest sporo urządzeń, które mogą niechcący blokować sygnał Wi-Fi. To m.in. kuchenka mikrofalowa działająca na częstotliwości 2,4 GHz (tej samej co większość sieci internetowych). Podczas pracy może powodować zakłócenia. 

W kuchni problematyczna jest także lodówka, która nie emituje zakłócających sygnałów, lecz osłabia pracę routera uwagi na metalową obudowę, która odbija i tłumi fale Wi-Fi (podobnie zmywarka czy piekarnik). 

W salonie za osłabienie sygnału Wi-Fi odpowiedzialny może być telewizor Smart TV. Zwłaszcza jeśli jest podłączony do wielu urządzeń. Bezprzewodowe kamery, głośniki i monitory także często należą do grona winowajców. Szczególnie gdy urządzeń jest dużo w jednym miejscu. 

To zresztą jeszcze nie koniec, bo także lampy LED, zasilacze impulsowe niskiej jakości mogą emitować zakłócenia elektromagnetyczne, wpływające negatywnie na połączenie Wi-Fi.

Inne rzeczy, które osłabiają Wi-Fi w mieszkaniu. To może cię zaskoczyć

Do nieoczywistych elementów wyposażenia mieszkania, które mogą być przyczyną słabego zasięgi Wi-Fi należy wszystko wykonane z metalu, bo ten materiał odbija fale radiowe

Nie stawiaj więc routera na metalowym regale, obok stojaka czy metalowych bibelotów. Nie umieszczaj także routera obok dużych luster i innych szklanych powierzchni, które działają na sygnał jak bariera (dotyczy to także akwarium, bo woda pochłania fale).

Internet często nie chce także działać dobrze z uwagi na sam układ mieszkania. Jeśli są w nim grube, betonowe ściany, a router stoi na parterze, na pierwszym piętrze sygnał może nie być satysfakcjonujący.

Zobacz też:

Wiele osób tak robi, a potem się dziwi. Właśnie przez to na nagrobku widać smugi

1 listopada weź na cmentarz trochę tej przyprawy. Znicze będą palić się wiele dni

​Kupujesz taką paprykę? Dietetyk tłumaczy, że dajesz się... oszukać

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: WiFi | triki