Całujesz psa? Lekarz łapie się za głowę. Sprawdź, czym to grozi
W okazywaniu uczuć zwierzętom domowym nie ma niczego złego. A jednak lekarzom nie podoba się zachowanie właścicieli czworonogów, którzy wyrażają swoją miłość do pupila poprzez gesty takie jak: całowanie psa w pysk. To z pozoru niewinne zachowanie jest niehigieniczne i może doprowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem.
Czy można całować psa w pysk? Profesor Wilfried Kraft z Wydziału Weterynaryjnego Uniwersytetu w Monachium apeluje, aby pod żadnym pozorem, tego nie robić. Właściciele czworonogów takie zachowanie mogą traktować jako niewinny wyraz miłości do pupila, jednak okazuje się, że nie jest ono bezpieczne zarówno dla człowieka, jak i dla psa.
Znane porzekadło głosi, że "pies jest najlepszym przyjacielem człowieka". Nic dziwnego, w końcu towarzystwo merdającego ogonem czworonoga poprawia nastrój i dodaje otuchy ludziom w trudnych chwilach. Zwierzęta domowe są dla nas jak członkowie rodziny, jednak nie powinniśmy okazywać im miłości poprzez nachalne przytulenia i pocałunki.
Już te pierwsze mogą wystraszyć pupila, który wcześniej np. mieszkał w schronisku i przez to nie jest przyzwyczajony do takiej bliskości. Uściski czy buziaki nie tylko mogą być dla niektórych psów niekomfortowe, ale i zachwiać ich poczuciem bezpieczeństwa na tyle, że staną się agresywne, lub podejmą próbę ucieczki z naszego domu.
Profesor Wilfried Kraft z Wydziału Weterynaryjnego Uniwersytetu w Monachium przypomina również o tym, jakie konsekwencje zdrowotne ma całowanie psa w pysk dla człowieka. Tak intymny kontakt z czworonogiem wiąże się m.in. z wysokim ryzykiem zakażenia się bakterią Helicobacter pylori.
Podczas spacerów zwierzęta mają kontakt z zanieczyszczeniami i odchodami innych zwierząt, które narażają je na ataki groźnych pasożytów. W związku z tym psy mogą przenosić na ludzi groźne choroby, gdy liżą ich po twarzy nawet pomimo regularnych badań i szczepień.
Helicobacter pylori to groźna bakteria, którą można zarazić się poprzez kontakt ze śliną czworonoga. W takim przypadku wystąpić mogą przede wszystkim dolegliwości ze strony układu pokarmowego m.in. wzdęcia, zgaga, bóle brzucha, biegunki czy nieprzyjemny zapach z jamy ustnej.
Zdarza się również, że choroba przebiega bezobjawowo, a jest to o tyle niebezpieczne, że stan zapalny spowodowany zarażeniem bakterią helicobacter w układzie pokarmowym człowieka w skrajnych przypadkach może doprowadzić do powikłań, takich jak choroba wrzodowa czy nowotworowa.
Czym można zarazić się od psa, poza wyżej opisaną chorobą? Okazuje się, że lista chorób, które mogą przenosić na nas czworonogi, jest długa.
- Tasiemiec psi
Do zakażenia może dojść poprzez pocałunek z psem lub głaskanie zwierzęcia, po którym nie umyjemy rąk. Choroba wywoływana przez tasiemca psiego to dipylidoza, która z reguły przebiega bezobjawowo. Zdarzają się jednak objawy w postaci świądu odbytu.
- Tasiemiec bąblowcowy
W przypadku objawy są bardziej niebezpieczne. Zakażenie tasiemcem bąblowcowym u człowieka wywołuje najczęściej bóle brzucha lub gorączkę. Jednak, jeżeli choroba zaatakuje okolice płuc, pojawić mogą się również: duszności, kaszel czy plwociny z krwią.
- Pastereloza
Chorobę wywołują bakterie Pasteurella multocida, które bytują w górnych drogach oddechowych zwierząt domowych i można się nimi zarazić poprzez kontakt ze śliną psa, jego ugryzienie czy zadrapanie. U człowieka występuje wówczas stan zapalny - miejscowy lub ogólny. Ten drugi daje objawy typowe dla przeziębienia czy grypy.
Poza gorączką, bólami brzucha i gardła czy powiększonymi węzłami chłonnymi, pojawiaj się także nietypowe symtomy m.in. kołatanie serca, duszności, zaburzenia mowy, czucia czy widzenia. Nieleczona pastereloza może doprowadzić do poważnych konsekwencji w postaci zapalenia stawów, a nawet... sepsy.
Wystarczy regularnie wyprowadzać zwierzę na spacer, dbać o jego potrzeby i spędzać czas na zabawie z pupilem. To absolutna podstawa, do której dołożyć trzeba również regularne wizyty u weterynarza. Aby stworzyć więź, do psich przyjaciół zawsze należy zwracać się miłym tonem i obserwować ich zachowania na poszczególne gesty.
Zobacz też:
Ten owoc to prawdziwa skarbnica witamin. Polacy po nim depczą, zamiast się zajadać
Buraki przechowuj tylko w ten sposób. Wystarczy jeden błąd, a zgniją
Ten miód nie ma żadnych witamin. Niestety, Polacy kupują go bardzo często