Gorące źródła, o których wie niewielu Polaków. Tuż przy granicy i za darmo
Pływanie w gorących źródłach to doświadczenie zupełnie inne niż zwykła kąpiel w morzu czy jeziorze. Wielu osobom wydaje się jednak, że konieczna jest wyprawa na Islandię bądź do Włoch, by móc skorzystać właśnie z takich dzikich kąpielisk. Nic bardziej mylnego. Sprawdź, jak wygląda Termálny prameň, który znajduje się jedynie trzy godziny drogi od Krakowa.
To darmowe SPA na Słowacji położone jest niespełna 50 km od polsko-słowackiego przejścia granicznego w Chyżnem. Gorące źródła naszych sąsiadów znajdują się w małej miejscowości Kalameny w powiecie Rużomberk. Zamieszkuje ją mniej niż 500 mieszkańców, jednak jest znana właśnie z tego małego, siarkowego jeziorka. Powstało ono prawie 25 lat temu... przez przypadek. To właśnie w 2000 roku wykonano tam próbny odwiert, z którego wystrzeliła bardzo ciepła woda. Władze lokalne bądź państwowe nie zainteresowały się jednak skomercjalizowaniem tych źródeł.
Sprawdź również: Masz ochotę na tani zagraniczny urlop tej wiosny? Wybierz kierunek, który zachwyci cię krajobrazem
Jednak teren wokół źródła o powierzchni 10 × 20 metrów jest zagospodarowany. Stało się tak dzięki lokalnym mieszkańcom. Postawiono ławki, a także wychodek oraz wysypano dno źródła drobnymi kamieniami. Z biegiem czasu powstał także płatny parking dla samochodów osobowych oraz kamperów. Termalne jeziorko w Kalameny w Górach Choczańskich chętnie odwiedzają nie tylko Słowacy, ale także Czesi, Polacy czy Ukraińcy. Niezwykle atrakcyjny jest fakt, że woda w tym darmowym SPA ma cały czas temperaturę 33 stopni Celsjusza, bez względu na porę dnia czy roku. Dzięki temu możemy odwiedzić słowacki Termálny prameň, kiedy tylko będziemy mieli ochotę.
Zobacz też:
W tych sytuacjach lepiej odwołać lot. Stewardessa radzi, kiedy nie wsiadać na pokład
Leży w Afryce, lecz należy do Unii Europejskiej. By zwiedzić miasto, wystarczy dowód osobisty
Nazywają ją Perłą Bałtyku. Mało znana wyspa, która ma wiele do zaoferowania