Reklama
Reklama

Surfinie obsypią się morzem kwiatów. Wystarczy jeden prosty zabieg

Zastanawiasz się, dlaczego surfinie na niektórych balkonach wyglądają jak wodospady kwiatów? Sekretem każdej takiej kaskady jest odpowiednie podcinanie rośliny. Jeśli będziesz robić to prawidłowo i regularnie, odwdzięczą się długim okresem kwitnienia – od wiosny aż do pierwszych przymrozków. To, wraz z nawożeniem i podlewaniem da spektakularne efekty i wywoła zazdrość u wszystkich sąsiadów.

Dlaczego warto przycinać surfinie?

Surfinie mają tendencję do bardzo intensywnego wzrostu, szczególnie w pierwszych tygodniach po posadzeniu. Jeżeli pozostawi się je bez formowania, często rozrastają się w sposób chaotyczny - wypuszczają długie, cienkie pędy, które z czasem zaczynają się przewieszać i łysieć od środka. Kwitnienie koncentruje się wtedy wyłącznie na końcówkach pędów, a roślina przestaje wyglądać atrakcyjnie.

Zabieg przycinania:

  • stymuluje rozkrzewianie się rośliny - po przycięciu jednego pędu, z jego nasady wyrasta kilka nowych. To prowadzi do zagęszczenia całej struktury,
  • zwiększa liczbę kwiatów - każdy nowy pęd to potencjalne miejsce na rozwój kolejnych pąków kwiatowych,
  • zapobiega przerastaniu i wiotczeniu rośliny - regularne skracanie pędów utrzymuje zwartą formę i wspiera zdrowy, proporcjonalny wzrost,
  • przedłuża okres kwitnienia - roślina po cięciu inwestuje energię nie w wytwarzanie nasion, ale w dalszy rozwój i tworzenie nowych kwiatów.

Kiedy najlepiej przycinać surfinie?

Wbrew pozorom, nie ma jednej konkretnej daty, kiedy należy wykonać ten zabieg. Ważne jest, by robić to regularnie - nawet co 2-3 tygodnie - i nie dopuszczać do sytuacji, w której roślina zaczyna wyraźnie tracić formę. 

W praktyce wygląda to tak:

  1. Pierwsze cięcie warto wykonać około 3-4 tygodnie po posadzeniu roślin w skrzynkach lub donicach, kiedy zaczną intensywnie się rozrastać.
  2. Kolejne przycinanie można zaplanować w miarę potrzeby - gdy tylko zauważymy, że pędy robią się zbyt długie, a kwiaty skupione są tylko na ich końcach.
  3. Ostatnie formujące cięcie warto przeprowadzić w połowie sierpnia, by roślina miała jeszcze czas na regenerację przed zakończeniem sezonu.

Ważne: lepiej przycinać częściej, a mniej intensywnie, niż rzadko i bardzo radykalnie. Dzięki temu surfinie nie stracą jednocześnie wszystkich pąków, a my unikniemy okresu, w którym roślina będzie wyglądać mało dekoracyjnie.

Jak prawidłowo przycinać surfinie?

Zabieg przycinania nie wymaga specjalistycznych narzędzi - wystarczą ostre nożyczki ogrodowe lub sekator ręczny. Należy zwrócić uwagę, aby narzędzie było czyste i zdezynfekowane, co ograniczy ryzyko przenoszenia chorób.

Zasady przycinania roślin:

  • skracamy pędy o 1/3 lub nawet 1/2 długości, w zależności od ich kondycji i rozwoju rośliny,
  • cięcie wykonujemy tuż nad liściem lub rozgałęzieniem, unikając pozostawiania pustych "kikutów",
  • dobrze jest nie przycinać wszystkich pędów naraz, zwłaszcza jeśli roślina jest duża - dzięki temu zawsze zachowamy część kwiatów na roślinie.

Najlepszy moment dnia na wykonanie zabiegu to rano lub późne popołudnie, kiedy słońce nie jest już tak intensywne.

Po każdym cięciu warto oczyścić roślinę z przekwitłych kwiatów i uschniętych liści. To również poprawia jej ogólny wygląd i kondycję.

Co zrobić po przycięciu surfinii?

Po przycięciu surfinie potrzebują wsparcia, by jak najszybciej się zregenerować i wznowić intensywny wzrost. Dlatego trzeba zadbać o:

  • dokładne podlanie surfinii - gleba powinna być wilgotna, ale nie przemoczona. Surfinie nie tolerują nadmiaru wody.
  • zastosowanie nawozu - najlepiej użyć nawozu wieloskładnikowego do roślin kwitnących, z przewagą fosforu i potasu, który wspiera rozwój pąków. Nawóz warto stosować regularnie, np. raz w tygodniu.
  • stałe usuwanie przekwitłych kwiatów - to prosty zabieg, który pozwala roślinie koncentrować siły na nowych kwiatach, a nie na produkcji nasion.

Prawidłowo i systematycznie przycinane surfinie odwdzięczą się spektakularnym efektem - kaskadą kwiatów, która zachwyca formą i intensywnością barw. Roślina zachowa zwarty, zdrowy pokrój aż do końca sezonu, nie będzie się przerzedzać ani tracić dekoracyjnych walorów w najcieplejszych miesiącach lata.

Zobacz też:

Tych roślin nie sadź w pobliżu domu. Szerszenie lecą do nich jak ćmy do świecy

Przelałeś pomidory? W ten sposób możesz uratować krzaczki i zbiory

Czarna plamistość ominie twoje róże. Wystarczy tylko kilka kropel

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rośliny doniczkowe | uprawa roślin | pielęgnacja roślin | kwiaty